– Mężczyźni zostali przez nas zatrzymani – przekazał rzecznik Koninklijke Marechaussee dodając, że prokuratura zadecyduje w sprawie ewentualnych dalszych sankcji.
Z powodu swojego zachowania pasażerowie spóźnili się na lot przesiadkowy i musieli zapłacić grzywnę.
Media nie podają, skąd dokładnie przyleciał samolot ani do jakich należał linii.
Holandia zaostrza przepisy
Od soboty w Niderlandach obowiązują nowe obostrzenia wprowadzone w związku z epidemią. Do sklepów i miejsc publicznych wracają maseczki, a certyfikaty będą obowiązywać nie tylko w restauracjach i kinach, ale także w muzeach, siłowniach i klubach sportowych.
Zaostrzenie restrykcji zapowiedział jeszcze we wtorek premier Mark Rutte. Powodem jest gwałtownie rosnąca liczba zakażeń koronawirusem. – Mamy do zakomunikowania trudne wiadomości – mówił wówczas premier Rutte. – Rosnąca liczba zakażeń COVID-19 zmusza nas do podjęcia konkretnych kroków, by zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa – tłumaczył.
– Niektórzy są przeciwni wszelkim środkom zapobiegawczym, inni chcą, aby były one bardziej surowe, ale większość z nas jest gdzieś pośrodku – wskazał Rutte, zapowiadając, iż rząd będzie "kontynuować rozsądną drogę".
Te kroki to przede wszystkim powrót maseczek, których noszenie przestało obowiązywać (poza transportem publicznym) pod koniec września. Od weekendu znów trzeba je nosić w sklepach oraz miejscach publicznych. Każdy, kto nie zastosuje się do przepisów, może zostać ukarany grzywną w wysokości 95 euro. – Maseczki muszą też nosić osoby świadczące usługi seksualne – mówił premier.
Rozszerzono także zakres obowiązywania przepustki sanitarnej. Będzie ona teraz wymagana także w muzeach, na basenach, w siłowniach oraz klubach sportowych.
Wraca zasada dystansowania społecznego z zachowaniem 1,5 metra odstępu, a także pracy w domu przez co najmniej połowę tygodnia.
Czytaj też:
Holandia przywraca część obostrzeń zniesionych we wrześniuCzytaj też:
Czwarta fala koronawirusa w Europie. Gdzie jest najgorzej?