Politico donosi, że już dzisiaj Komisja Europejska wyśle list do rządów Polski i Węgier, co jest "nieformalnym pierwszym krokiem w kierunku uruchomienia nigdy wcześniej niestosowanego mechanizmu »pieniądze za praworządność«".
Komisja ma dopytywać się o niezależność sądownictwa i poszanowania prawa UE w Polsce. Warszawa będzie miała dwa miesiące, aby odpowiedzieć na wątpliwości eurokratów.
Jak czytamy, prawodawcy UE krytykowali Komisję Europejską za bierne podejście do sprawy praworządności i zwlekanie z odcięciem Polski od unijnych funduszy. Jakiś czas temu Parlament Europejski złożył pozwał nawet Komisję Europejską za zbytnią spolegliwość.
"Pytania mogą być próbą zasygnalizowania, że Komisja Europejska jest gotowa i chętna do podjęcia bardziej radykalnych działań w stosunku do rządów w Warszawie i Budapeszcie" – przekonuje Politico.
Zaostrza się spór z Brukselą
Przypomnijmy, że od dłuższego czasu toczy się spór pomiędzy polskim rządem a instytucjami unijnymi. Nadal niepewnym jest wydanie Polsce pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
Od listopada Komisja Europejska zaczęła naliczać na Polskę milion euro dziennie w związku z dalszą działalnością Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Karę nałożył w październiku tego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Pomimo że polskie władze zapowiadały, iż będą dążyć do likwidacji tego systemu dyscyplinowania sędziów.
Wcześniej decyzją TSUE na Polskę została nałożona kara w wysokości 500 tys. euro dziennie za funkcjonowanie kopalni w Turowie.
Czytaj też:
Ziobro spotkał się z Reyndersem. "Przekazałem komisarzowi dwa zdjęcia"Czytaj też:
Kary TSUE dla Polski. Ziobro składa wniosek do TK