W poniedziałek członkowie Konfederacji Wolność i Niepodległość zorganizowali konferencję prasową w sejmowym gmachu.
– PiS zdążył nas już przyzwyczaić do tego, że wprowadza stany nadzwyczajne z pominięciem konstytucyjnych uregulowań, że wprowadza materię ustawową w drodze rozporządzeń, zmieniając to, jak wyglądają całe dziedziny naszego życia i gospodarki. 2 lutego posunęliśmy się krok naprzód. Teraz urzędnicy PiS wprowadzają podatki w drodze komunikatu na stronie internetowej – mówił mec. Michał Wawer. Oprócz polityka Ruchu Narodowego, w spotkaniu z przedstawicielami mediów wziął udział poseł Artur Dziambor z partii KORWiN.
Nowy podatek
Na początku lutego tego roku na oficjalnej stronie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pojawiło się wezwanie do rejestrowania się przez użytkowników platform internetowych, takich jak YouTube, Tik-Tok, Twitch czy Facebook, którzy zarabiają na swoich filmach, aby wymierzyć im podatek w wysokości 1,5 proc. na Polski Instytut Sztuki Filmowej
– Jedyną podstawą prawną do wymierzenia tego podatku jest komunikat na stronie internetowej. Krajowa Rada stara się wywodzić od tzw. podatku od VOD, zwanego też "podatkiem od Netflixa" – stwierdził mec. Michał Wawer. Wspomniany podatek został wprowadzony w Polsce w połowie 2020 roku w ramach tzw. ustaw covidowych, które zwalniały z ZUS-u przedsiębiorców. W latach 2020-2021 podatek ten miało regulować 19 podmiotów, gigantów świadczących usługi wideo na żądanie. Wśród nich znaleźli się m.in. Netflix, Amazon i Google. – KRRiT stwierdziła, że skoro tak dobrze pobiera się podatek od 19 podmiotów, to trzeba to poszerzyć (…), a więc np. youtuberzy mają się rejestrować i płacić dodatkowy podatek, mimo że płacą od dochodów PIT – powiedział Wawer.
Pomoc prawna
Konfederacja zapowiedziała, że zapewni wsparcie prawne osobom, które spotkają się z nałożonymi karami. Za kilka dni ma zostać również zaprezentowany projekt ustawy, żeby "uniemożliwić nakładanie nowych podatków na uczciwie zarabiających podatków".
– Jeżeli będziemy zgadzać się na zmianę prawa i płacenie podatków w taki sposób, to żaden obywatel nie może być pewny, czy urzędnik nie przyjdzie do niego do domu i nie stwierdzi, że dana rzecz ma być od teraz opodatkowana, bez ustaw, bez nawet rozporządzeń, tylko na podstawie swobodnej decyzji urzędu. Ten podatek jest po prostu całkowicie nielegalny – oznajmił Michał Wawer. – Nikt nie powinien zgłaszać się do rejestracji KRRiT – dodał.
Czytaj też:
Koniec Facebooka i Instagrama w Europie? Zdecyduje jedna rzeczCzytaj też:
Media: Rząd chce ograniczyć kupno mieszkań