Nie milkną echa środowego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w którym oddalono skargę Polski i Węgier na rozporządzenie Komisji Europejskiej wprowadzające zasadę "pieniądze za praworządność". W praktyce będzie to oznaczało, że KE uzyska sposobność do zwiększenia presji na Warszawę i Budapeszt w kwestii zmian w prawie krajowym obu państw. W przypadku Polski może chodzić o reformę wymiaru sprawiedliwości. Sama przewodnicząca KE Ursula von der Leyen w wydanym oświadczeniu po wyroku TSUE nie kryła, że Komisja zamierza skorzystać z takiej możliwości.
Zbigniew Ziobro zwrócił się do prezydenta o zwołanie Rady Gabinetowej – organu konstytucyjnego, który zwoływany jst przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dla omówienia spraw szczególnie ważnych dla interesu państwa. Organ ten składa się z członków Rady Ministrów, obradujących pod przewodnictwem Prezydenta RP. Kilka dni temu Andrzej Duda zwołał RG w związku z kryzysem ukraińskim.
Ziobro: Zagrożenie jest realne
– W związku z orzeczeniem TSUE próbującym zalegalizować tzw. mechanizm warunkowości zawarty w Rozporządzeniu PE i Rady UE postanowiłem się zwrócić do Prezydenta RP Andrzej Duda o zwołanie posiedzenia Rady Gabinetowej, zgodnie z art. 141 Konstytucji – mówił minister Ziobro podczas konferencji prasowej.
Polityk podkreśla, że Rada Gabinetowa jest instytucją przewidzianą właśnie po to, by zająć się sprawami najważniejszymi z punktu widzenia państwa. – Zdecydowałem się skierować wniosek do Pana Prezydenta, bo w tej sprawie zachodzą takie przesłanki, a zagrożenie ze strony organów UE jest realne – mówi.
Polska i Węgry przegrywają przed TSUE
W środę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił skargę Polski i Węgier. Wniosek dotyczył mechanizmu "pieniądze za praworządność". Rozporządzenie z grudnia 2020 roku powiązało wypłatę środków unijnych państwom członkowskim wspólnoty z "naruszaniem zasad państwa prawa".
Szef polskiego rządu odniósł się do wyroku TSUE na Facebooku.
"Broniłem i zawsze będę bronił prawa Polski do samostanowienia i nadrzędności polskiej Konstytucji nad prawem unijnym w obszarach nie przekazanych UE. Niesprawiedliwy naszym zdaniem wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE nic w tej kwestii nie zmienia. Nie mogę się jednak zgodzić na wykorzystywanie tego wyroku do politycznego populizmu i nieprawdziwego przedstawiania sytuacji" – napisał Mateusz Morawiecki.
Czytaj też:
Macierewicz: Celem Niemiec jest przekształcenie Unii Europejskiej w imperium niemieckieCzytaj też:
"To apel do ministra Ziobry". Stachowiak-Różecka o tarciach w koalicji