W ostatnią sobotę w Warszawie odbył się kongres programowy Platformy Obywatelskiej pod tytułem "Bezpieczna Polska". Głos zabrali prominentni politycy partii oraz zaproszeni goście.
W swoim końcowym przemówieniu przewodniczący Tusk skupił się na krytyce władz państwowych. – Świat oniemiał, gdy zobaczył, na co stać polski naród. Ale polski naród oniemiał, gdy zobaczył, na czym polega niemota polskiego rządu, jeśli chodzi o organizację – mówił były premier.
"Po prostu nie przystoi"
Piotr Wawrzyk odniósł się w niedzielnym programie Telewizji Republika do słów Donalda Tuska. – Jeżeli ktoś posługuje się kłamstwem tylko dlatego, żeby zaatakować rządzących, jeśli opowiada, jak to się mówi, "bajki", to jest to przykre i po prostu nie przystoi poważnemu politykowi – powiedział wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.
– Jesteśmy w szczególnym momencie naszej historii. Po '89 roku chyba tak ważnego dla polskiej historii momentu nie było. Nie umniejszam bynajmniej przystąpienia do Unii Europejskiej czy NATO, bo to były bardzo ważne wydarzenia, ale w sensie zagrożenia bezpieczeństwa jesteśmy w momencie naprawdę wyjątkowym – zauważył polityk Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy.
"To nie jest czas"
Zdaniem Wawrzyka, obecnie "wszelkie spory partyjne, polityczne powinny być odłożone do lamusa".
– To nie jest czas na tego rodzaju działanie. Mieliśmy decyzję Senatu o zaaprobowaniu ustawy o obronie ojczyzny, ale z drugiej strony mamy, niestety, głos ze strony przewodniczącego PO, który myśli takimi kategoriami, które nie powinny w stanie zagrożenia bezpieczeństwa państwa obowiązywać. (...) Z jednej strony widać w Sejmie czy Senacie, że mamy jedność, ale przewodniczący PO nie potrafi się dostosować nie tylko do chwili, ale także i do oczekiwań Polaków – stwierdził wiceminister.
Czytaj też:
Konwencja PO. Głos zabrał Witalij KliczkoCzytaj też:
Andruszkiewicz publikuje spot. "Tusk i ludzie z PO bratali się z Putinem"