– Jesteśmy do dyspozycji Ukrainy, jej decyzji, jej próśb, jej wniosków w tej sprawie. Jeżeli nasi ukraińscy przyjaciele będą chcieli z tego planu skorzystać, pozostajemy do dyspozycji, podobnie jak w wypadku sojuszników. (…) Jesteśmy tutaj sługami narodu ukraińskiego, jego próśb – powiedział we wtorek rzecznik MSZ Łukasz Jasina w kontekście propozycji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczącej wysłania na Ukrainę „misji pokojowej” i komentarza do sprawy udzielonego przez prezydenta Zełenskiego.
Słowa rzecznika resortu spraw zagranicznych wywołały spore poruszenie. Wielu komentatorów zwracało uwagę, że tego typu zwrot jest nieodpowiedni.
Robert Winnicki nie kryje oburzenia wystąpieniem Jasiny. Jego zdaniem te słowa stanowią kontynuację "serii nieszczęsnych dyplomatycznych wtop", jakie polski rząd miał zanotować w ostatnich tygodniach. Poseł wskazuje w tym kontekście m.in. na deklarację Jarosława Kaczyńskiego o "misji pokojowej" na Ukrainie.
Winnicki: Skandaliczne i niedopuszczalne
"Teraz mamy kontynuację tej kompromitacji w postaci wypowiedzi rzecznika MSZ-u o tym, że polski MSZ to są słudzy narodu ukraińskiego" – ocenia poseł Konfederacji.
facebook
W dalszej części swojego wpisu na Facebooku polityk bardzo ostro krytykuje wystąpienie rzecznika MSZ. Jego zdaniem wypowiedź Jasiny jest "skandaliczna".
"Z całym szacunkiem do narodu ukraińskiego i z całym zaangażowaniem w to, żeby obronił się przed bandycką rosyjską agresją, musimy jasno stwierdzić, że to jest niedopuszczalne i skandaliczne. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i jedyną służbą, na jakiej jest rzecznik MSZ-u jest służba państwu polskiemu i narodowi polskiemu!" – podkreśla Winnicki.
Czytaj też:
"Pan rzecznik chyba trochę się zagalopował". Konfederacja reaguje na słowa JasinyCzytaj też:
Rosja zablokowała konta polskiej ambasady