– Trwa proces negocjacyjny. Ale to wciąż tylko słowa. Jak dotąd nie ma szczegółów – zaznaczył Zełenski. Komentując twierdzenia Rosjan o wycofywaniu swoich sił spod Kijowa i Czernihowa, prezydent stwierdził, że "nie wierzy nikomu w żadne piękne słowa".
– My wiemy, że to nie jest wycofywanie się, to efekt odparcia, efekt pracy naszych obrońców – dodał.
Przywódca powiedział również, że siły rosyjskie przegrupowują się w regionie Donbasu. Zapewnił, że ukraińskie wojsko się do tego przygotowuje.
Zełenski prosi o dozbrojenie Ukrainy
Wcześniej w środę Wołodymyr Zełenski przeprowadził trwającą ponad godzinę rozmowę telefoniczną ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Joe Bidenem, który obiecał dodatkowe wsparcie finansowe dla Kijowa w wysokości 500 mln dolarów.
– Podziękowałem mu za nowym pakiet pomocowy dla Ukrainy – powiedział Zełenski. – Powiedziałem prezydentowi, że wsparcie USA ma dla Ukrainy zasadnicze znaczenie (...). Jeśli walczymy razem o demokrację, to możemy żądać pomocy w postaci uzbrojenia – dodał prezydent.
– O tym samym rozmawiałem też rozmawiałam z Norwegią, prosiłem też o pomoc w postaci sankcji na Rosję – poinformował ukraiński przywódca podkreślając, że "wolność powinna mieć broń nie gorszą niż tyrania".
– Ministerstwo obrony Norwegii poinformowało, że przekazało Ukrainie dodatkowe 2 tys. granatników przeciwpancernych M72 w ramach drugiej tury pomocy wojskowej. Rozmawiałem też dzisiaj z następcą tronu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, księciem Mohammadem Ibn Zajedem, o bezpieczeństwie żywności i podziękowałem za pomoc humanitarną oraz wsparcie na forum ONZ – powiedział na nagraniu Zełenski.
Czytaj też:
Prezydent nadał obywatelstwo najstarszej Polce z OdessyCzytaj też:
Pentagon: Rosja wycofała spod Kijowa mniej niż 20 proc. wojsk