Po tym, jak kadra wyraźnie nie radziła sobie w grze, trafiła do baraży i opuścił ją mający być nadzieją i zbawieniem trener z Portugalii – Paulo Sousa, niewielu miało jeszcze nadzieję, że nasi piłkarze wyjadą na mistrzostwa świata do Kataru.
Tym razem jednak sportowy los nam sprzyjał. Rosjanie, z którymi mieliśmy się mierzyć, za agresję na Ukrainę zostali wyeliminowani z rozgrywek i polska drużyna walkowerem trafiła od razu do finałów baraży.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.