Ukraińskie tajne służby twierdzą, że generał Kornet znajduje się obecnie w areszcie śledczym FSB w Rostowie nad Donem.
"Może to być początek zmian w sektorze siłowym. Szef tzw. władz ługańskich Leonid Pasicznyk podejmuje wszelkie możliwe działania w celu uwolnienia Korneta i przywrócenia go na stanowisko" – napisano w komunikacie, który przytacza na swojej stronie internetowej "Ukraińska prawda".
Wywiad uważa, że zatrzymanie Korneta wywołało niepokój w politycznym i militarnym kierownictwie zależnej od Moskwy "republiki" na wschodzie Ukrainy i że w obliczu niepowiedzeń na froncie Rosjanie rozpoczęli "oczyszczanie" struktur ŁRL.
Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Wojna rosyjsko-ukraińska
Rosjanie od 56 dni ostrzeliwują ukraińskie miasta i wsie, nie oszczędzając kobiet i dzieci i dopuszczając się zbrodni wojennych, których symbolem stała się masakra w Buczy. Rosyjska inwazja doprowadziła do tego, że prawie 5 mln Ukraińców uciekło za granicę, z czego 2,8 mln do Polski.
Wojna Rosji z Ukrainą trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Eksperci sądzą, że w Donbasie może dojść do bitwy pancernej, jakiej nie widziano od ponad 80 lat.
Moskwa domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy, a swoje działania nazywa "specjalną operacją wojskową". Używanie w tym kontekście słów "inwazja" lub "wojna" zostało zakazane przez Roskomnadzor, państwowy regulator mediów i internetu. Za publikowanie "fałszywych informacji" o działaniach rosyjskiej armii grozi nawet 15 lat więzienia.
Czytaj też:
Miedwiediew grozi najemnikom walczącym po stronie Ukrainy. "Jeśli przeżyją"Czytaj też:
Sondaż: Ilu Polaków popiera dodatkowe sankcje wobec Rosji?