W sobotę Rosja oskarżyła USA o przygotowanie prowokacji, by oskarżyć Moskwę o użycie na Ukrainie broni masowego rażenia. Poinformował o tym szef rosyjskich sił ochrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej Igor Kirilłow.
Przekonywał, że Amerykanie opracowali już plan, który ma być reakcją na "sukces Rosji w operacji specjalnej" – jak Moskwa nazywa inwazję na Ukrainę.
Kirilłow stwierdził, że "tylko w marcu i kwietniu przywódcy krajów zachodnich regularnie wypowiadali prowokacyjne oświadczenia o możliwości użycia przez Rosję broni masowego rażenia".
Zacharowa: Ofiary będą na sumieniu Amerykanów
Rzecznik rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa komentując oświadczenie ministerstwa obrony powiedziała, że "USA i ich partnerzy z NATO przeszli do ostatniego etapu spisku", który ma przekonać społeczność międzynarodową, że "Rosja używa trujących substancji bojowych i środków biologicznych".
Przekonywała, że pierwotnie Waszyngton zakładał wywarcie presji ekonomicznej na Moskwę, ale to się nie udało. Dlatego, jej zdaniem, USA poszły krok dalej, przekraczając "czerwoną linię". – Jeśli tak się stanie, będą niezliczone ofiary. I każda z nich będzie na sumieniu amerykańskich strategów z Białego Domu, Departamentu Stanu i Pentagonu oraz na sumieniu, jeśli jeszcze je mają, ich marionetek w Kijowie – oświadczyła Zacharowa, którą cytuje agencja TASS.
Szef CIA: Putin może użyć broni jądrowej
Dyrektor CIA William Burns powiedział w połowie kwietnia, że Stany Zjednoczone nie mogą lekceważyć ryzyka związanego z użyciem przez Rosję broni jądrowej na Ukrainie.
Szef amerykańskiego wywiadu mówił o "potencjalnej desperacji" Władimira Putina i niepowodzeniach wojsk rosyjskich, które poniosły ciężkie straty i zostały zmuszone do wycofania się z niektórych części północnej Ukrainy po nieudanym zdobyciu Kijowa.
Czytaj też:
Jakie poparcie ma Putin? Są wyniki rosyjskiego sondażuCzytaj też:
Szwajcaria wstrzymuje niemieckie dostawy broni na UkrainęCzytaj też:
Ukraińska armia: Rosjanie rozlokowali Iskandery 60 km od granicy