W poniedziałek informacje przekazała stacja BBC, cytowana przez Polską Agencję Prasową (PAP).
Internauci zaczęli porównywać wysokie, zielone ogrodzenia do klatek w ZOO.
Blisko dwumetrowe płoty
W chińskich mediach społecznościowych od kilku dni krążą zdjęcia i nagrania przedstawiające pracowników kontroli epidemicznej w strojach ochronnych, zamykających bloki i ulice zielonymi, blisko dwumetrowymi płotami. Na części nagrań widać, że mieszkańcy protestowali przeciwko temu z balkonów. Według źródeł BBC, płoty ustawiono w sobotę i niedzielę bez ostrzeżenia na wejściach do niektórych budynków, w których ludzie mają już zakaz wychodzenia, ponieważ wykryto tam przypadki COVID-19. Zakaz dotyczy wszystkich mieszkańców, niezależnie od tego, czy są zakażeni.
Z relacji mieszkańców wynika też, że w ostatnich tygodniach władze przenosiły ludzi z całych osiedli do tymczasowych kwater, by zdezynfekować ich mieszkania. Część osób z dodatnimi wynikami testów kierowanych jest natomiast do masowych ośrodków kwarantanny z tysiącami łóżek, gdzie wielu skarży się na spartańskie warunki.
COVID-19 w Szanghaju
W Szanghaju wykryto w ostatnią niedzielę niecałe 17 tys. nowych zakażeń bezobjawowych oraz blisko 2,5 tys. infekcji objawowych. Łączny bilans najnowszej fali zakażeń wariantem Omikron przekroczył 0,5 mln przypadków. Odnotowano również 51 zgonów wśród osób zakażonych, co podniosło oficjalny bilans przypadków śmiertelnych w najnowszej fali do 138.
W zamieszkanym przez około 25 mln osób Szanghaju od ponad trzech tygodni obowiązuje surowy lockdown.
Czytaj też:
Chiny: Władze cenzurują doniesienia z objętego ścisłym lockdownem Szanghaju