Mają czytać "aż" siedem książek rocznie. "Wyborcza" alarmuje, internet pęka ze śmiechu

Mają czytać "aż" siedem książek rocznie. "Wyborcza" alarmuje, internet pęka ze śmiechu

Dodano: 
Czy 7 książek rocznie dla licealisty to zbyt wiele?
Czy 7 książek rocznie dla licealisty to zbyt wiele? Źródło: Pixabay / StockSnap / Domena Publiczna
Czy przeczytanie siedmiu książek w ciągu roku to za dużo dla licealisty? Według "Gazety Wyborczej" – zdecydowanie tak. Publikacja dziennika poświęcona nowej podstawie programowej z języka polskiego odbiła się szerokim echem w sieci.

We wtorkowym wydaniu "GW" ukazał się wywiad z prof. Krzysztofem Biedrzyckim z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zdaniem podstawa programowa z polskiego dla szkół średnich jest zbyt ambitna i nie da się jej zrealizować.

– Efektem będzie nie kształcenie elit, ale fikcja szkolna. Nauczyciele przeznaczą na Sofoklesa i Arystofanesa po dwie-trzy lekcje, bo na więcej nie będą mogli sobie pozwolić. Obawiam się też, że stracimy nastoletnich czytelników. Przy takiej mnogości trudnych lektur uczniowie poprzestaną na streszczeniach – uważa profesor. 

"Liczba lektur jest przytłaczająca. Wychodzi na to, że w każdym roku licealista będzie miał do przeczytania sześć-siedem książek, a do tego dużo poezji i fragmentów obszernych tekstów" – czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Na publikację dziennika zareagowali internauci, dziennikarze i politycy. "Licealiści zamiast lektur mają czytać 'GW'?" – pyta na Twitterze Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS. 

twittertwittertwittertwittertwittertwitter

Źródło: DoRzeczy.pl / Gazeta Wyborcza
Czytaj także