Trudno dziś jeszcze zmierzyć zasługi pana Putina w uświadomieniu światu, czym jest Rosja, ale w szerszym sensie także w uświadomieniu, że istnieje rzeczywistość.
Na początku XXI w. coraz częściej w to powątpiewano. Podobno pewna studentka amerykańska miała trudności z zaliczeniem zajęć z filozofii, gdyż używała określenia „rzeczywistość”. Na początku XXI w. mówiono często, że istnieją tylko narracje, a tu – masz: rosyjska agresja, wojna, naloty i masowe mordy – wszystko całkiem realne. Powiadano, że prawda leży pośrodku, a tu okazuje się, że pośrodku są trupy i ruiny. Mówiono, że światu grozi zagłada klimatyczna, a obrońcy klimatu sfinansowali podpalacza świata, który produkuje w ten sposób ogromne ilości dwutlenku węgla.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.