Biskup Rzymu dzielił włoskiemu "Corriere della Sera" wywiadu, którego fragment zadziwił wielu komentatorów sceny politycznej.
Ojciec Święty pośrednio obwinił NATO o rosyjską agresję na Ukrainę. W najbardziej zdumiewającej części wypowiedzi stwierdził, że jednym z powodów rosyjskiej inwazji na Ukrainę i postawy Putina mogło być "szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO". Jak dodał "To złość. Nie wiem, czy została sprowokowana, ale może tak ułatwiona".
To tylko najbardziej kontrowersyjna wypowiedź papieża. Franciszkowi od tygodni zarzuca się, że nie potrafi w jednoznaczny sposób potępić działań Władimira Putina i Rosji.
Co myślą Polacy?'
W najnowszym sondażu przeprowadzonym przez pracownię United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski Polacy byli pytani o ocenę działań papieża.
Zdecydowana większość respondentów, gdyż aż 74,7 proc., ocenia postawę Franciszka negatywnie. Warto zauważyć, że 33,8 proc. ankietowanych ocenia jego zachowanie zdecydowanie źle.
Odpowiedź "raczej dobrze" zaznaczyło 10,2 proc. ankietowanych, a opcję "zdecydowanie dobrze" – zaledwie 2 proc. respondentów.
13,2 proc. badanych nie ma wyrobionego zdania w tej sprawie.
Dlaczego Franciszek nigdy nie mówi o Putinie?
Kilka tygodni temu papież został wprost zapytany, dlaczego nigdy wprost nie mówi o Rosji oraz Putinie. – Papież nigdy nie wymienia głowy państwa, ani tym bardziej kraju, który przewyższa swego zwierzchnika – stwierdził wówczas w rozmowie z argentyńskim dziennikiem "La Natión".
Franciszek przekonywał wówczas, że chciałby uczynić cokolwiek, "by na Ukrainie nie zginęła już ani jedna osoba. Ani jedna więcej. I jestem gotów zrobić wszystko".
Czytaj też:
Teologia polityczna Franciszka i PutinaCzytaj też:
Włoski arcybiskup o wojnie na Ukrainie: Jak napaść Hitlera na Polskę