"Pandemia spowodowała". Dziambor skomentował zdumiewającą wypowiedź Kraski

"Pandemia spowodowała". Dziambor skomentował zdumiewającą wypowiedź Kraski

Dodano: 
Artur Dziambor podczas konferencji prasowej w Sejmie
Artur Dziambor podczas konferencji prasowej w Sejmie Źródło: PAP / Piotr Nowak
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska uważa, że "dług zdrowotny" Polaków to rezultat pandemii. Artur Dziambor wskazał na nieco inną przyczynę.

Kraska mówił w rozmowie na antenie Polskiego Radiu na temat epidemii koronawirusa. W takcie rozmowy pojawił się wątek lockdownów i tzw. obostrzeń zastosowanych przez władzę wobec obywateli. Minister stwierdził, że w wyniku zamknięcia służby zdrowia Polacy mają ogromny "dług zdrowotny".

Kraska: Pandemia spowodowała

Kraska pominął, że zamknięcie szpitali przed pacjentami było spowodowane decyzjami konkretnych polityków.

– Myślę, że dwie dziedziny tutaj w tej chwili przodują – to jest kardiologia i onkologia. Tutaj naprawdę mamy w tej chwili bardzo dużo pacjentów, którzy wymagają hospitalizacji i badań, szczególnie w onkologii to widzimy, kiedy jednak pandemia spowodowała to, że nie badaliśmy się, nie trafialiśmy do szpitali, czasem już nawet na umówione badania diagnostyczne – oświadczył wiceszef resortu dowodzonego przez Adama Niedzielskiego.

Dziambor: Najobrzydliwsze manipulacje

Do słów wiceszefa resortu zdrowia odniósł się poseł Konfederacji Artur Dziambor. Przypomniał, że w okresie ogłoszonej pandemii to politycy stworzyli system, który w dużym stopniu odciął Polaków od służby zdrowia.

"Oni w tym ministerstwie zatrudniają tylko takich, którzy bez drgnięcia powieki potrafią najobrzydliwsze manipulacje wypowiadać? Zamknęli szpitale, odcięli ludzi od badań, stworzyli system, w którym ludzie nie byli diagnozowani na czas, a teraz pandemia spowodowała" – napisał na Twitterze Dziambor.

twitter

Projekt Konfederacji – Stop segregacji sanitarnej

Konfederacja od początku okresu epidemii sprzeciwiała się lockdownowi w jakiejkolwiek formie.

Pod koniec czerwca 2021 roku politycy Konfederacji zaprezentowali projekt ustawy "Stop Segregacji Sanitarnej”. Istotą regulacji jest uniemożliwienie dyskryminacji w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym ze względu na zaszczepienie lub niezaszczepienie się przeciwko COVID-19.

W głosowaniu sejmowym pod koniec 29 października 397 posłów opowiedziało się przeciwko uzupełnieniu porządku obrad o procedowanie tego projektu. Za a wprowadzeniem projektu do porządku dziennego i przeprowadzeniem pierwszego czytania opowiedziało się oprócz posłów Konfederacji także 13 posłów z klubu PiS, 1 z Koalicji Polskiej oraz 1 z koła Polskie Sprawy – łącznie 25 głosów. Ponadto 9 posłów PiS (oraz 3 Kukiz’15) wstrzymało się w tej sprawie od głosu.

Czytaj też:
Jest projekt roboczy "traktatu antypandemicznego". "Centralna rola WHO"
Czytaj też:
Epidemia małpiej ospy. Kontrowersyjna decyzja szefa WHO

Źródło: Twitter / rp.pl / Polskie Radio
Czytaj także