Strona ukraińska podała w sobotę, że Rosjanie ostrzeliwuje największą w Europie elektrownię jądrową w Enerhodarze. Ostrzał prowadzony jest ze wsi Widiane, położonej na prawym brzegu Dniepru. Jeden z ostrzałów uszkodził pierwszy blok przepompowni Zakładu Łączności Cieplnej i Podziemnej. Kolejny doprowadził do częściowego zdewastowania siedziby straży pożarnej, która odpowiada za bezpieczeństwo Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.
W efekcie rosyjskich działań, na okolicznych terenach zapaliły się las i trawy, co spowodowało znaczne zadymienie.
Co szykują Rosjanie?
U granicy miasta zatrzymała się samobieżna armata, nad którą powiewa ukraińska flaga – podał ukraiński wywiad. Według służby, oznacza to przygotowanie do prowokacji.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informuje, że okupanci starają się przesuwać w dwóch kierunkach. Walki trwają wokół Spirnego i Iwano-Darjiwki."Rosyjscy okupanci próbowali przesuwać się w kierunku lisiczańskiej rafinerii, Iwano-Darjiwki oraz Mikołajówki i Wyimki w obwodzie donieckim" – poinformował Sztab Generalny ukraińskiej armii.
Ben Wallace: Putin nie odniesie sukcesu w wojnie na Ukrainie
Minister obrony Wielkiej Brytanii nie widzi szans na odniesienie przez rosyjskie wojska sukcesu na Ukrainie.
powiedział podczas odbywającej się w stolicy Danii, Kopenhadze konferencji darczyńców dla Ukrainy, że rosyjska inwazja „osłabła”, a wojsko „zaczyna zawodzić w wielu dziedzinach”.
Opisał też ogromne straty w personelu i sprzęcie wojskowym, jakie rosyjska armia poniosła w ciągu prawie sześciu miesięcy od 24 lutego, czyli daty rozpoczęcia przez Putina „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie.
– Do tej pory [Rosjanie - przyp. red.] zawiedli i jest mało prawdopodobne, aby kiedykolwiek odnieśli sukces w okupowaniu Ukrainy. Ich inwazja osłabła i jest stale modyfikowana do tego stopnia, że skupiają się tak naprawdę tylko na częściach południa i na wschodzie, bardzo daleko od celu ich trzydniowej tak zwanej operacji specjalnej – stwierdził Ben Wallace.
Czytaj też:
Kiedy koniec wojny na Ukrainie? Szef brytyjskiego wywiadu: Nierealne oczekiwania