Zapowiedź Rosjan wywołała niepokój wśród ukraińskich władz. Tamtejsza państwowa agencja jądrowa wydała ostrzeżenie, że zamknięcie elektrowni może grozić katastrofą.
Rosjanie wygaszą elektrownię?
Jak przekazał w czwartek rosyjski MON, "niekorzystne wydarzenia” w elektrowni mogą zmusić Rosję do rozważenia „umieszczenia 5. i 6. bloku energetycznego” w „rezerwie”, co doprowadzi do „zamknięcia elektrowni jądrowej w Zaporożu”. Rosjanie obwiniają Ukrainę za ostrzał terenu. Z kolei władze ukraińskie odpierają zarzuty, oskarżając Rosję o prowadzenie ataków, które uszkodziły kompleks.
Energoatom, państwowa agencja energetyki jądrowej na Ukrainie, przekazała, że perspektywa zamknięcia elektrowni przybliży „scenariusz katastrofy radiacyjnej”.
"W przypadku odłączenia generatorów elektrowni jądrowej [Zaporoże] od systemu elektroenergetycznego Ukrainy, nie będą one mogły być wykorzystywane do własnych potrzeb chłodzenia paliwa w przypadku awarii zasilania w elektrowni” – przekazał Energoatom w opublikowanym w czwartek wpisie na Telegramie.
"To przybliży możliwy scenariusz katastrofy radiacyjnej w największej elektrowni jądrowej w Europie” – dodano.
Rosnące zagrożenie
Kwestia uszkodzenia elektrowni i doprowadzenia do katastrofy stała się centralnym punktem rosnących obaw na świecie. Kompleks elektrowni od tygodni znajduje się pod wzmożonym ostrzałem. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej apeluje, aby umożliwić ekspertom wizytę w obiekcie i rozwiać obawy przed potencjalną awarią jądrową.
Obie strony konfliktu przerzucają się odpowiedzialnością za rosnące zagrożenie i oskarżają się wzajemnie o stosowanie terroryzmu nuklearnego.
Rosjanie stwierdzili, że ukraiński ostrzał uszkodził pomocnicze systemy wsparcia, takie jak baseny rozbryzgowe i inny sprzęt, który utrzymuje reaktory w niskiej temperaturze. Rosyjski MON oskarżył siły ukraińskie o przeprowadzenie 12 ataków na obiekt przy użyciu ponad 50 pocisków artyleryjskich i pięciu dronów kamikaze.
Ukraina konsekwentnie zaprzeczała tym zarzutom i obwiniała Rosję o ostrzał elektrowni, a także używanie jej jako tarczy do ostrzeliwania ukraińskich pozycji w Nikopolu na przeciwległym brzegu Dniepru. Rosja zaprzeczyła również ukraińskim roszczeniom.
Czytaj też:
Zacharowa o działaniach Kijowa. "To szantaż nuklearny"Czytaj też:
"Potrzebna pilna kontrola". Stoltenberg apeluje do strony rosyjskiejCzytaj też:
Ekspert: Rosjanie mają dwa scenariusze dla elektrowni atomowej w Zaporożu