Pod koniec czerwca szef MON Antoni Macierewicz ogłosił, że dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej przejmie tradycje Komendy Głównej Armii Krajowej, a orzeł WOT będzie miał słynną "kotwicę". Zanim jednak WOT zacznie posługiwać się "kotwicą" skierowano do Związku Powstańców Warszawskich pismo z prośbą o opinię na ten temat.
MON wysłało pismo z prośbą o "pilną" konsultację ws. posługiwania się historycznym symbolem. Zaznaczono w nim, że jeśli do 7 lipca nie resort nie otrzyma odpowiedzi, potraktuje to jako akceptację pomysłu.
– Nie dość, że wymuszają na nas pośpiech, to jeszcze do konsultacji przesyła się nam znak, na którym jest błąd – mówi w rozmowie z "Faktem" Zbigniew Galperyn, wiceprezes Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich, zaznaczając, że w projekcie pojawił się błędny zapis litery "P" (nie powinna ona przecinać pionowej linii kotwicy).
Wciąż nie zapadła decyzja, czy Związek poprze pomysł ministerstwa.
Czytaj też:
Obrona terytorialna będzie jak Armia Krajowa. Macierewicz podpisał decyzję