Od kilku dni media spekulują, że lada dzień kierownictwo PiS zdecyduje o zmianie premiera. Kandydatką na stanowisko miałaby być obecna marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Otoczenie Kaczyńskiego niechętne Witek?
Tymczasem RMF 24 donosi, że maleją szanse Elżbiety Witek na zastąpienie Mateusza Morawieckiego w fotelu premiera. "Po tym jak na posiedzeniu partyjnych władz padła kandydatura Witek, wielu innych polityków zaczęło przekonywać Jarosława Kaczyńskiego, że obecna marszałek Sejmu nie nadaje się na szefa rządu" – podaje rozgłośnia.
Krytycy Witek mają twierdzić, że nie jest ona odpowiednią osobą do zarządzania. Twierdzą, że jej krótki epizod w roli szefa MSWiA był spowodowany tym, że "nie miała pojęcia o tej pracy".
"Kolejni ważni działacze PiS przekonują Jarosława Kaczyńskiego, że powierzenie obecnej marszałek Sejmu funkcji szefa rządu skończyłoby się tak, jak zrobienie premierem Ewy Kopacz w 2014 roku przez Donalda Tuska - czyli polityczną katastrofą i utratą władzy na lata" – opisuje RMF 24.
"Koniec przesilenia"
Z kolei "Rzeczpospolita" pisze o "horyzoncie końca przesilenia w PiS". "Kolejna próba zmiany premiera nastąpi zapewne kilka miesięcy. Obecna straciła dynamikę" – mówi jeden z informatorów.
"Ważnym czynnikiem który zadecydował o tym rozwoju sytuacji była między innymi wyrażona publicznie i w kuluarach zdziwienie posłów z dalszych szeregów, że taka zmiana w ogóle jest dyskutowana. A to dla prezesa Kaczyńskiego istotny sygnał nastrojów w partii" – wskazuje "Rz".
W czwartek po zakończeniu posiedzenia Sejmu odbędzie się wyjazdowe posiedzenie klubu, w piątek możliwe jest spotkanie ścisłych władz partii.
Czytaj też:
Kto powinien rządzić w PiS? Ten polityk wyrównał wynik Kaczyńskiego