Bo pod koniec ubiegłego tygodnia miał się w tej sprawie zebrać komitet polityczny PiS. Miał, ale czasu małowiele przed tym posiedzeniem spotkanie odwołano. Rozpoczęto za to publiczne odwoływanie Dworczyka. S prawa jest skomplikowana, więc wyjaśnień część pierwsza. E-maile były denerwujące, owszem, ale nie aż na dymisjonowanie. Za to w sytuacji, kiedy nie udało się odwołać Mateusza, antymorawiecczycy wzięli sobie na cel jego człowieka.
Jednocześnie temat wymiany premiera nie jest zamknięty. Wedle najnowszej koncepcji miałoby to się odbyć po zimie. Zima wedle prognoz ma być krótka i ciepła. Choć nie tak, jak sierpień, w którym to miesiącu (na początku) informowaliśmy, że w gronie kandydatów na premiera jest rozważana także marszałek Elżbieta Witek.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.