Kazimierz Michał Ujazdowski podkreślał w rozmowie z dziennikarzem Polsat News, że lider PiS Jarosław Kaczyński, zamiast reformować państwo, "nie respektuje żadnych reguł i ograniczeń".
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą", polityk podkreślił też, że w konsekwencji działań Prawa i Sprawiedliwości, obniża się "standard ochrony praw jednostki i niefunkcjonalności". – Skutki tych zmian będą dokładnie odwrotne od tego, co deklaruje PiS, który obiecywał przecież sądownictwo sprawne i dające gwarancję lepszej realizacji prawa obywateli do sądu. A w istocie, i jestem o tym głęboko przekonany, buduje państwo antywolnościowe i do tego nieefektywne, z pogorszoną zdolnością do wykonywania funkcji publicznych – tłumaczył Kazimierz M. Ujazdowski.
PiS proponuje zmiany w sądownictwie
W ubiegłą środę Sejm przyjął nowelizację ustawy o KRS (Krajowej Radzie Sądownictwa) i ustroju sądów powszechnych. Wczoraj późnym wieczorem zostały one bez poprawek przyjęte przez Senat i teraz trafią do prezydenta Andrzeja Dudy. Również w tym tygodniu pojawił się także poselski projekt ustawy o Sądzie Najwyższym,który prawdopodobnie będzie omawiany następnego posiedzenia Sejmu (18-20 lipca). Opozycja oraz część środowiska sędziowskiego sprzeciwia się tym zmianom. Lider PO, Grzegorz Schetyna, zapowiedział nawet, że możliwe jest "nieposłuszeństwo parlamentarne".
Protesty odbyły się już w piątek rano oraz w nocy z piątku na sobotę. 31 osób zostało wylegitymowanych w trakcie nocnych demonstracji przed budynkiem parlamentu. Kilka osób próbowało wedrzeć się na teren Sejmu.
Czytaj też:
"Widziałem w naszym kraju tylko dwie partie: polską i antypolską"Czytaj też:
Wałęsa: Trzeba jak najszybciej aresztować 15 ludzi z obecnej władzy