Szef białoruskiego MON Wiktar Chrenin oświadczył w poniedziałek, że wspólna grupa wojsk Białorusi i Rosji szykuje się do zbrojnej obrony Państwa Związkowego. – Regionalna grupa wojsk i sił białoruskich i rosyjskich rozpoczęła rozmieszczanie i wypełnianie swoich zadań na rzecz zbrojnej obrony Państwa Związkowego – powiedział urzędnik, cytowany przez agencję BiełTA.
Drugi front?
– Łukaszenka jeszcze niejednoznacznie, ale wkroczył (do wojny po stronie Rosji - przyp. red.) i wspiera Putina od początku wojny – powiedział prezes Fundacji Dom Białoruski Aleś Zarembiuk w rozmowie z RMF FM.
Zarembiuk stwierdził, że przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie widział manewry wojskowe na Białorusi i podkreślił, że wtedy też mówiono, iż mają wyłącznie charakter obronny. – Oni się przygotowują, żeby wejść do Ukrainy od strony Białorusi, żeby otworzyć drugi front – ocenił. Według eksperta ostatnie ataki Rosjan na Kijów i inne miasta wskazują właśnie na to, że zbliża się atak ze strony Białorusi.
Zarembiuk: Łukaszenka będzie strzelał
– Łukaszenka walczy o życie polityczne, fizyczne, o zachowanie władzy, o zachowanie kontroli nad państwem, ponieważ on traktuje Białoruś jako swoją własność – uważa prezes Fundacji Dom Białoruski. Sądzi również, że dyktator nie zawaha się strzelać do własnych obywateli. – Jeżeli będzie taka potrzeba, to będzie strzelał i rozstrzeliwał – uznał.
O tym, że białoruski satrapa nie cofnie się przed niczym, ma świadczyć fakt, że zapadają wieloletnie wyroki więzienia dla opozycjonistów. Wśród nich jest, jak przypomniał Zarembiuk, Polak Andrzej Poczobut, który został wpisany na listę terrorystów. – Mój kolega, Mikołaj Autuchowicz dostał wyrok 25 lat więzienia, a był tylko przedsiębiorcą i politykiem – powiedział ekspert.
Czytaj też:
Powitanie chlebem i solą. Na Białoruś dotarli pierwsi rosyjscy żołnierzeCzytaj też:
"Prowokacje krajów sąsiednich". Białoruś podejmuje niepokojącą decyzję