Nie żyje przyjaciel Władimira Putina. Media: Przyczyna śmierci nieznana

Nie żyje przyjaciel Władimira Putina. Media: Przyczyna śmierci nieznana

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: PAP/EPA/ALEXEI DRUZHININ
Wiktor Czerkiesow miał 73 lata. Był przez lata związany z Kremlem.

Rosyjskie media informują, że Czerkiesow zmarł 8 października. Na obecną chwilę nie wiadomo, co było. Doniesienia o śmierci mężczyzny potwierdził również deputowanyDumy Państwowej Aleksander Chinsztejn.

Czerkiesow był prawnikiem z wykształcenia. Od początku swojej kariery był związany z organami KGB. Przed laty pracował nawet jako oficer operacyjny w Moskiewskim Rejonowym Oddziale Zarządu KGB Leningradu. Potem podjął pracę w oddziale śledczym leningradzkiego KGB.

w 1992 roku objął funkcję naczelnikiem Zarządu Sankt-Petersburga i Obwodu Leningradzkiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, którą piastował przez osiem lat. Jednocześnie od 1998 roku był pierwszym zastępcą dyrektora FSB.

W 2000 roku mianowano go pełnomocnym przedstawicielem Prezydenta Rosji w Północno-Zachodnim Okręgu Federalnym.

Trzy lata później został szefem Komitetu Państwowego ds. Kontroli Obrotu Narkotykami i Środkami Psychotropowymi. Po ośmiu latach, wiosną 2008 r., Miedwiediew (ówczesny prezydent Rosji) usunął go ze stanowiska. Czerkiesow został szefem Federalnej Agencji Dostaw Uzbrojenia, piastował tę funkcję do 2010 roku.

Kto przekonał Putina do inwazji?

Atakując Ukrainę, Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję bezprecedensowe sankcje ze strony USA, UE i innych krajów zachodnich.

Według ustaleń brytyjskiej gazety "The Times", która powołuje się na źródła w rosyjskim rządzie, do przeprowadzenia inwazji mieli przekonać Putina sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew i szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Bortnikow.

Oprócz Patruszewa i Bortnikowa na decyzję Putina o rozpoczęciu wojny miał wpłynąć uważany za jego wieloletniego przyjaciela oligarcha Jurij Kowalczuk, główny udziałowiec Banku Rossija.

Czytaj też:
"Putin jest faszerowany sterydami". Brytyjskie media piszą o wycieku rosyjskich maili
Czytaj też:
Dyrektor Caritas: Wielu Rosjan się boi, ale sankcje są mało odczuwalne

Źródło: o2.pl
Czytaj także