11 stycznia 2023 ogłoszono nominację Walerija Gierasimowa na dowódcę połączonego zgrupowania wojsk w kierownictwie tzw. specjalnej Operacji Wojskowej, zastępując na stanowisku gen. Siergieja Surowikina, który został jednym z trzech jego zastępców. Gierasimow zaczął szybko wprowadzać swoje porządki.
W rozkazach dla wojska dowództwo niemal wprost zakazało używania nowoczesnego sprzętu (telefonów i tabletów). Korespondenci donoszą również o zakazie używania posiadanych na własność lub udostępnionych przez inną osobę pojazdów z napędem na wszystkie koła oraz o konieczności przekazania ich Ministerstwu Obrony Federacji Rosyjskiej. W tym samym czasie żołnierze dostali też rozkazy golenia brody, strzyżenia i noszenia regulaminowego munduru – opisuje Onet.
Kadyrow oburzony. "Niebezpieczny wróg!"
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow nie kryje, że zakaz noszenia brody jest dla niego absurdalny. On i podlegli mu czeczeńscy żołnierze wyznają islam i sami noszą zarost.
"Wyobrażam sobie, jak zaskoczeni byli nasi bojownicy z pierwszej linii, zmobilizowani, ochotnicy – zarówno brodaci, jak i ogoleni. Nawet nie podejrzewali, że w ich szeregach czai się niebezpieczny wróg – zarost!" – napisał przywódca Czeczenii.
"Rzucamy broń, idziemy się ogolić (...). Przecież w każdym rowie jest kran z ciepłą wodą, pianka do golenia wydawana jest rano w budynku łaźni, brzytwy rozdawane były z miesięcznym wyprzedzeniem" – ironizował dalej. "Jakby nie było problemów na linii frontu. Co to za bzdury?" – dopytywał.
Kadyrow jest przekonany, iż cała sprawa jest "wyraźną prowokacją", mającą na celu osłabienie morale żołnierzy, "którzy toczą świętą wojnę w imię Wszechmogącego i którzy noszą brodę tylko dla Wszechmogącego, jak nasz ukochany prorok Mahomet".
Czytaj też:
Przeprowadzono symulację ataku Rosji na USA z użyciem 300 pocisków nuklearnychCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. USA zmieniły zdanie w sprawie Krymu