Niemal rok po rozpoczęciu inwazji, która miała potrwać kilka tygodni, Władimir Putin przygotowuje nową ofensywę na Ukrainę, jednocześnie przygotowują swój kraj do konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi i ich sojusznikami, który jego zdaniem może potrwać lata – relacjonuje agencja prasowa "Bloomberg".
Z informacji serwisu wynika, że Kreml chce zademonstrować swoją siłę i odzyskać inicjatywę, po miesiącach ulegania Ukraińcom. Celem działań Moskwy ma być zmuszenie Kijowa i jego sojuszników do zgodzenia się na rozejm, który pozwoli Rosji utrzymać kontrolę nad zaanektowanymi nielegalnie terytoriami.
Rozmówcy Bloomberga mówią o przekonaniu Putina, że zwiększenie sił Rosji i gotowość na kolejne ofiary śmiertelne pozwolą Moskwie zwyciężyć, pomimo dotychczasowych porażek.
Media przypominają, że nowa fala mobilizacji możliwa jest już na wiosnę tego roku.
Kreml wściekły po słowach Zełenskiego
W czwartek Kreml ostro zareagował na oświadczenie prezydenta Ukrainy wygłoszone podczas wywiadu dla brytyjskiej stacji Sky News.
Wołodymyr Zełenski powiedział, że nie jest zainteresowany rozmową z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Co więcej, ukraiński polityk stwierdził, że po 24 lutego ubiegłego roku, kiedy wojska rosyjskie zaatakowały jego kraj, Putin "stał się dla niego nikim", co wyklucza jakąkolwiek rozmowę na temat zawarcia pokoju.
Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow ostro skrytykował Zełenskiego i powiedział, że ukraiński prezydent „sam przestał być potencjalnym rozmówcą” dla głowy Federacji Rosyjskiej.
– Wiemy, z jakimi obietnicami Zełenski został wybrany na prezydenta. Nie rozwiązał problemu Donbasu, nie wywiązał się z porozumień mińskich, ponadto jak się okazało nie zamierzał ich wypełnić, przygotowywał się do wojny – oświadczył Pieskow podczas codziennej konferencji prasowej z dziennikarzami.
Czytaj też:
Wizyta Bidena w Polsce? Nowe doniesienia mediówCzytaj też:
Propagandysta Kremla trafi na front? Deklaracja Sołowiowa