Alaksandr Łukaszenka spotkał się z premierem Chin Li Keqiangiem. –Jeśli Chiny są silne, nasza Białoruś też będzie silna i będzie się rozwijać. Mamy wiele propozycji, wiele planów, które będą korzystne zarówno dla Białorusi, jak i dla Chin – mówił białoruski polityk.
Wizyta w Chinach potrwa do czwartku. Łukaszenka spotka się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, aby omówić szereg kwestii, od handlu i inwestycji, po "najpilniejsze wyzwania międzynarodowe" – poinformowała we wtorek białoruska państwowa agencja informacyjna Belta.
Łukaszenka i Jinping przeanalizują dotychczasową współpracę
Podróż przywódcy Białorusi odbywa się po tym, jak władze w Mińsku i Pekinie zgodziły się zacieśnić stosunki między swoimi krajami w ramach "kompleksowego partnerstwa strategicznego na każde warunki", podczas wrześniowego spotkania na marginesie szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) w Uzbekistanie, w którym uczestniczył również Władimir Putin.
"Głowy państw dokonają podsumowania tego, co zostało osiągnięte i przedstawią plany maksymalizacji potencjału nowego poziomu współpracy" – podaje Belta.
Chiński państwowy nadawca CCTV poinformował w środę, że Łukaszenka odwiedził plac Tiananmen w Pekinie i złożył wieniec przed Pomnikiem Bohaterów Ludowych, upamiętniającym rewolucjonistów z Komunistycznej Partii Chin.
"Wizyta białoruskiego przywódcy – który w zeszłym roku pozwolił rosyjskim wojskom wykorzystać Białoruś do zorganizowania pierwszej fali agresji na Ukrainę – zbiega się w czasie z nasilającymi się napięciami między USA a Chinami. Dotyczą one m.in. obaw Waszyngtonu o to, że Pekin przekaże Moskwie pomoc wojskową do wykorzystanie przeciw Kijowowi" – opisuje CNN.