"Putinowi został jeden koń trojański w Europie". O które państwo chodzi?

"Putinowi został jeden koń trojański w Europie". O które państwo chodzi?

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Mikhail Metzel
Putin przez lata szukał podziałów w krajach Zachodu i próbował rozgrywać je pojedynczo. Dzisiaj został mu jeden koń trojański w Europie – tłumaczy były dowódca GROM, gen. Roman Polko.

Rok po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, na wschodzie kraju trwają zaciekłe walki o Bachmut, a reszta kraju zmaga się z kolejnymi atakami rakietowymi ze strony Rosji. Ukraina wciąż jednak walczy i od ponad roku stawia czoła rosyjskim wojskom.

O tym jak bardzo plany prezydent Rosji Władimira Putina, w zakresie inwazji na Ukrainę, rozbiegły się z rzeczywistością pokazują dokumenty Federalnej Służby Bezpieczeństwa do których dotarł brytyjski "The Sun".

Jak podaje dziennik, z dokumentów wynika przede wszystkim, że Putin oczekiwał osłabienia i rozpadu NATO w konsekwencji ataku na Ukrainę. W dokumentach wspomniano też o Polsce. Prezydent Rosji zakładał, że sukces na Ukrainie pozwoli mu w przyszłości przejąć kontrolę nad szeregiem krajów, które wchodziły w skład ZSRR. Przewaga rosyjskich sił miała tak tak przestraszyć Zachód, że ten miałyby "zaakceptować nawet uderzenie rakietowe na Polskę i kraje bałtyckie".

Gen. Polko: Putin żyje w bańce, oderwany od rzeczywistości

– Podobną retorykę (do tej przedstawionej w dokumentach - red.) Putin stosował w grudniu 2021 roku czy w styczniu 2022 tuż przed wojną. Były to zapowiedzi odbudowy imperium sowieckiego – komentuje doniesienia "The Sun" ws. dokumentów FSB były dowódca GROM, gen. Roman Polko.

– Pokazuje to, że Putin żyje w bańce, kompletnie oderwany od rzeczywistości. Oceniał swoje wojsko na podstawie raportów usłużnych generałów, którzy przekonywali go, że wszystko jest w porządku. A wszystkie ćwiczenia kończyły się przecież głębokimi uderzeniami w kraje NATO – tłumaczy wojskowy w rozmowie z serwisem wpolityce.pl. – Nie przez przypadek jednak przylgnął do niego pseudonim "Dziad z bunkra" – dodaje gen Polko.

Były dowódca GROM podkreśla dalej, że "Putin przez lata szukał podziałów w krajach Zachodu i próbował rozgrywać je pojedynczo". – Dzisiaj został mu jeden koń trojański w Europie, czyli Węgry. Ale wcześniej uzależniał gospodarczo Niemcy, wpływał na Francję – wskazuje.

Czytaj też:
Pojawiło się nagranie Prigożyna. "Rosja straci Krym"
Czytaj też:
Media: Ostry spór Zełenskiego z najważniejszym wojskowym


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także