- Do tego stanu doprowadził mnie mój styl życia: stres, brak snu, niejedzenie śniadań, życie w biegu, papierosy, energetyki...- mówi w rozmowie dla medonet.pl Paweł Kukiz. Lider ugrupowania Kukiz'15 w szpitalu przebywa od dwóch tygodni.
Polityk zapowiada, być może wyjdzie ze szpitala do końca września. – Wyniki mam dziś rewelacyjne – podkreśla w rozmowie z medonet.pl. Jak wskazuje, lekarze wykluczyli najgorsze choroby. Kukiz mówi, że cierpi na "zaburzenia czynności wentylacyjnej płuc", a nie jak sugerowano ciężką niewydolność płuc.
Nieprzychylni muzykowi sugerowali, że przyczyną złego stanu zdrowia są narkotyki i alkohol. – Zerwałem z nałogiem wiele lat temu. Nikt w Sejmie nie widział mnie nigdy po alkoholu – mówi Kukiz.
– Piszą "Zapił, zaćpał". Stoczyłem przed laty ciężką walkę z nałogiem alkoholowym (...) Udaje mi się przeżyć na trzeźwo od wielu lat (...) A czytam o sobie: "Ty gnoju, ćpunie, alkoholiku" - żali się poseł.
Źródło: medonet.pl