Dyrektor Lasów Państwowych: Nie udało się odebrać lasów. Dlatego poszli do kolegów za granicę

Dyrektor Lasów Państwowych: Nie udało się odebrać lasów. Dlatego poszli do kolegów za granicę

Dodano: 
Dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica
Dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica Źródło: PAP / Marcin Obara
Dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica podkreśla, że dotychczasowe ataki na lasy kończyły się fiaskiem. Teraz zaangażowano UE.

Na początku marca Polska przegrała w TSUE z Komisją Europejską w sprawie nowelizacji ustawy o lasach. Polskie przepisy muszą zostać zmienione, inaczej Polsce grozi kara.

Jak podała dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, TSUE uznał, że prawo naszego kraju nie chroni odpowiednio polskich lasów, a organizacje ochrony przyrody powinny mieć prawo kwestionować przed sądem plany urządzenia lasu. "Oczywiście od wyroku TSUE nie ma odwołania. Polska musi zmienić przepisy pod groźbą, że KE wystąpi o kary pieniężne za każdy dzień zwłoki" – przypomina dziennikarka.

Kubica: Wciąż trwają ataki na nasze lasy

"Nie sposób nie zauważyć, że przez ostatnich 30 lat wewnętrzne ataki na Lasy Państwowe okazywały się nieskuteczne. Za każdym razem, gdy ktoś snuł intrygi i próbował sięgnąć po polskie lasy, to opór społeczeństwa był tak duży, że się to ostatecznie nie udawało. Myślę, że to dlatego towarzystwo, które nadal jest zainteresowane robieniem biznesu na upadku Lasów Państwowych, udało się do swoich kolegów za granicą" – ocenił w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica.

Wskazał, że "zyskali to wsparcie w sposób widoczny". "Najpoważniejszą kwestią jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Szczególnie niebezpieczny jest element zaskarżania Planów Urządzania Lasów. Ten mechanizm może faktycznie oznaczać, że zostanie zablokowana gospodarka leśna" – podkreśla Kubica.

Dyrektor LP ocenia, że politycy opozycji działają na niekorzyść lasów. "To wszystko dzieje się tuż po tym, jak komisja ENVI w Parlamencie Europejskim - przy poparciu polityków PO i PSL - zagłosowała za tym, by przenieść kompetencje z krajów członkowskich na poziom całej wspólnoty". "Dzieje się to mimo, że traktat lizboński stanowi wprost, że gospodarka leśna to wyłączna kompetencja państw członkowskich. Okazuje się że urzędnicy brukselscy chcą z tylnego fotela zarządzać lasami w Polsce. Efekty będą opłakane, podobnie jak miało to miejsce w Puszczy Białowieskiej" – stwierdza Józef Kubica.

Czytaj też:
"Okryła się hańbą". Rzecznik LP: Zawiadamiamy prokuraturę ws. słów Ochojskiej
Czytaj też:
Lasy – bogactwo narodowe

Źródło: Gazeta Polska
Czytaj także