W niedzielę strona ukraińska przekazała, że drugim szczególnie aktywnym jest kierunek łymański.
Front na kierunku Łyman
"W przeciągu ostatniej doby miały tam miejsce 202 ostrzały pociskami Grad. Doszło też do siedmiu potyczek. Zginęło w nich 50 najeźdźców, a 86 odniosło obrażenia różnego stopnia" – przekazał Serhij Czerewaty, rzecznik Wschodniej Grupy Sił Zbrojnych Ukrainy, cytowany przez agencję Ukrinform.
Jak dodał, jest to obecnie "drugi po sektorze bachmuckim" najbardziej aktywny obszar działań.
Łyman to miasto położone w obwodzie donieckim pomiędzy dwoma dużymi ośrodkami miejskimi – Siewierodonieckiem od strony wschodniej a Słowiańskiem i Krematorskiem z zachodu. Jesienią znajdowało się już pod kontrolą oddziałów rosyjskich, jednak zostało odbite przez armię ukraińską.
Niekończąca się bitwa o Bachmut
Najcięższe walki wciąż toczą się pod Bachmutem. Rosjanie od wielu tygodni naciskają z trzech stron dzięki czemu wyparli siły ukraińskie z większej części miasta, ale Ukraińcy bronią się na pozycjach nieco bardziej na zachód.
Według Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii, które powołuje się na raport wywiadu, w ostatnich dniach siły rosyjskie odzyskały inicjatywę w walce o Bachmut. Kluczowy szlak zaopatrzeniowy dla Sił Zbrojnych Ukrainy na zachód od Bachmutu jest prawdopodobnie poważnie zagrożony – przekazał brytyjski wywiad.
Wojna Rosji z Ukrainą
Nowa faza wojny trwa już ponad rok. To już 410 dzień odkąd 24 lutego wojska rosyjskie wtargnęły na terytorium Ukrainy. Inwazja została poprzedzona żądaniem Kremla wobec NATO w zakresie wykluczenia możliwości dalszego poszerzania Sojuszu i redukcji potencjału militarnego sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej do stanu sprzed 1997 roku.
Od końca marca 2022 r., kiedy wojska rosyjskie wycofały się z frontu północnego, po niepowodzeniu kampanii w regionie Kijowa, linia frontu z niewielkimi zmianami kształtowała się na kierunkach południowym i wschodnim. Siły rosyjskie usiłują przejąć pełną kontrolę nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem.
Obecnie walki toczą się na kilku odcinkach tego regionu, jednak spodziewana przez wielu analityków na zimę lub wiosnę duża rosyjska ofensywa do tej pory nie nastąpiła. Bardziej prawdopodobne wydaje się teraz duże natarcie Ukraińców na którymś z kierunków.
Czytaj też:
Daniłow: O szczegółach planowanej operacji wie od trzech do pięciu osób na świecieCzytaj też:
Najeźdźcy i okupanci będą mieli kapelana. Cyryl wskazał duchownego