Mocarstwa nuklearne zawarły sojusz. Pięć krajów chce zadać cios Rosji

Mocarstwa nuklearne zawarły sojusz. Pięć krajów chce zadać cios Rosji

Dodano: 
Elektrownia jądrowa Kalinin należąca do Rosatomu
Elektrownia jądrowa Kalinin należąca do Rosatomu Źródło: Wikimedia Commons
Pięć krajów nuklearnego klubu G7 zgodziło się odciąć Rosję od światowego rynku dostaw uranu, tak żeby zmniejszyć dominację Moskwy w sektorze jądrowym.

Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Kanada, Japonia i Francja utworzyły sojusz nuklearny, którego celem jest uderzenie w Rosatom i wypchnięcie Rosji z globalnych łańcuchów dostaw uranu. Poinformowano o tym w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej brytyjskiego rządu.

"Pięć krajów wykorzysta zasoby i zdolności swoich cywilnych sektorów jądrowych, aby podważyć rosyjską kontrolę nad łańcuchami dostaw" – przekazał Londyn w oświadczeniu. Brytyjski sekretarz ds. energii Grant Shapps powiedział, że umowa "zostanie wykorzystana jako podstawa do całkowitego wykluczenia Putina z rynku paliwa jądrowego". – Powinno to nastąpić tak szybko, jak to możliwe – podkreślił.

Jak podkreśla agencja Bloobmerg, pomimo rekordowej liczby zachodnich sankcji wobec Rosji państwowa korporacja Rosatom pozostaje największym na świecie eksporterem reaktorów i paliwa jądrowego.

Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy od ponad roku rozważają możliwość objęcia restrykcjami rosyjski sektor nuklearny. Dopiero w ubiegłym tygodniu Waszyngton po raz pierwszy nałożył sankcje na spółki zależne Rosatomu.

Oto, kto nie chce sankcji UE na Rosatom

Władze UE dyskutowały o restrykcjach wobec Rosatomu przed uzgodnieniem 10. pakietu sankcji. Część krajów Unii nalegała na wpisanie rosyjskiej korporacji do "czarnego rejestru".

Jednak państwa zależne od rosyjskiej energetyki jądrowej, takie jak Węgry i Bułgaria, sprzeciwiły się sankcjom. Francja, jeden z liderów Unii Europejskiej w energetyce jądrowej, również postawiła weto. Według Polskiej Agencji Prasowej Paryż wystąpił jako "największy zwolennik" współpracy z Rosatomem. Paliwo rosyjskiego koncernu państwowego konsumowane jest także w Czechach i na Słowacji.

Amerykański przemysł nuklearny również w pewnym stopniu uzależnił się od Rosatomu: w 2021 r. państwowa korporacja dostarczyła Stanom około jednej czwartej wzbogaconego uranu potrzebnego do 92 reaktorów – podkreśla Bloomberg.

Tylko kilka krajów europejskich, w szczególności Bułgaria, Finlandia i Słowacja, całkowicie odmówiło dostaw od Rosatomu. Jednocześnie koncern nawiązał współpracę z krajami Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu.

Czytaj też:
Węgry zacieśniają atomową współpracę z Rosją

Źródło: Bloomberg / The Moscow Times / Reuters
Czytaj także