Frasyniuk: "Tak" dla demokracji
Frasyniuk zapewnił też, że pojawi się na marszu 4 czerwca. – To jest oczywiste. Wydaje mi się, że w tym marszu wezmą udział wszyscy, którzy są na tak dla demokracji, na nie dla autorytarnego państwa Ważne, aby politycy zrozumieli, że to jest taki system, że tu już dziś się mówi "tak, tak – nie, nie". Potrzebne nam silne przywództwo, które nie tylko myśli o 4 czerwca, ale też o tym co zrobić dalej z energią społeczeństwa. W tej chwili jest taki reset po naszej stronie, który musi sprawić, że odpowiedzią na Kaczyńskiego jest wielka duża armia, a nie pięć oddziałów. To zupełna zmiana sytuacji. Przywódcy (partii) muszą zastanowić się jak się zachować na wypadek uruchomienia komisji rosyjskiej, prowokacji. Szykuje nam się gigantyczny chaos – ostrzegł Frasyniuk.
– Rzeczywistość muszą zmienić w Polsce obywatele, nikt tego za nas nie zmieni. Jest prawdopodobne, że to ulica będzie musiała zmienić rzeczywistość, a nie jedna czy druga ustawa w Sejmie, bo parlamentu nie ma. Jest już tylko jedna perspektywa, jak mówi Lech Wałęsa, tę władzę trzeba obalić – podsumował rozmówca "Rz".