Notatnik malkontenta II Życie publiczne w ryzach trzymają wcale nie zasady spisane w aktach prawnych, ale te niepisane.
To one są najważniejsze, bo wszyscy z własnej woli się zgadzają, że trzeba ich przestrzegać. W tym leży ich siła. Wydawało się, że jedną z takich zasad jest, iż nie wykorzystuje się dla bieżących korzyści jakichkolwiek skojarzeń z niemieckimi obozami zagłady, których wspólnym symbolem jest Auschwitz. Jeśli ktoś tę regułę łamał – tak jak kilka lat temu choćby działacze prozwierzęcy,
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.