Prawdopodobnie w poniedziałek prezydent Andrzej Duda ogłosi termin wyborów parlamentarnych. Według ustaleń RFM.FM będzie to 15 października.
Kiedy mogą być wybory?
"Wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu" – stanowi Konstytucja RP w art. 98, par. 2.
Zgodnie z tym prezydent Andrzej Duda ma czas do 14 sierpnia, aby wyznaczyć datę głosowania. Najwcześniej wybory mogą się odbyć 15 października, a najpóźniej 5 listopada.
O szybkie wyznaczenie wyborów apelowała do prezydenta Lewica, stwierdzając, że opóźnianie podania terminu działa na korzyść partii rządzącej, gdyż uniemożliwia opozycji rozpoczęcie kampanii wyborczej. Wraz z ogłoszeniem daty głosowania poznamy harmonogram rejestracji komitetów wyborczych, zgłaszania kandydatów i zbiórki podpisów.
Referendum ws. relokacji imigrantów
Tegoroczne wybory parlamentarne mają być wyjątkowe. Rządzący pragną połączyć je z referendum. Przy okazji głosowania na posłów i senatorów Polacy mieliby okazję odpowiedzieć na pytanie o podejście do przymusowej relokacji imigrantów w ramach Unii Europejskiej. Dokładna treść pytania referendalnego nie jest znana, podobnie jak to, czy pytań nie będzie więcej.
Państwowa Komisja Wyborcza w czerwcu przypomniała, że referendum, podobnie jak wszystkie wybory w Polsce, nie jest obowiązkowe. Odbywanie się referendum w tym samym czasie, co wybory do Sejmu i Senatu nie oznacza, że nie można zagłosować tylko w tych ostatnich. Możliwe jest także zagłosowanie w referendum bez udziału w wyborach parlamentarnych.
Czytaj też:
Referendum ws. relokacji migrantów. Polacy chcą wziąć udział w głosowaniuCzytaj też:
Zasada wzajemności rozwścieczyła prezydenta. "Zagroził zablokowaniem referendum"