„Pedagogika wstydu” w PRL

„Pedagogika wstydu” w PRL

Dodano: 
Leszek Żebrowski
Leszek Żebrowski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Komuchożerca II Przez prawie pięć dekad komuniści w Polsce (mając całkowity monopol na wszelkie informacje) lansowali tezę, że tylko oni byli „postępowi”, a głoszona przez nich radykalna rewolucja miała być korzystna dla Polaków.

Polscy niepodległościowcy pokazywani byli jako „reakcjoniści”, zaprzańcy, zdrajcy, antysemici i winni rozpętania „wojny domowej w podziemiu” (a tego nie było), czyli podczas okupacji. Jednak poza oficjalną sferą propagandową, na użytek ludu pracującego miast i wsi (tak to się onegdaj nazywało…) była też płaszczyzna wewnętrzna, gdzie można było trafić na szczere wynurzenia towarzyszy i towarówek, przeznaczone tylko na potrzeby partii.

Cały felieton dostępny jest w 39/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Leszek Żebrowski
Czytaj także