Komuchożerca II Przez prawie pięć dekad komuniści w Polsce (mając całkowity monopol na wszelkie informacje) lansowali tezę, że tylko oni byli „postępowi”, a głoszona przez nich radykalna rewolucja miała być korzystna dla Polaków.
Polscy niepodległościowcy pokazywani byli jako „reakcjoniści”, zaprzańcy, zdrajcy, antysemici i winni rozpętania „wojny domowej w podziemiu” (a tego nie było), czyli podczas okupacji. Jednak poza oficjalną sferą propagandową, na użytek ludu pracującego miast i wsi (tak to się onegdaj nazywało…) była też płaszczyzna wewnętrzna, gdzie można było trafić na szczere wynurzenia towarzyszy i towarówek, przeznaczone tylko na potrzeby partii.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.