Światowy Dzień Zwierząt. Sikorski złożył życzenia "pewnemu kociarzowi"

Światowy Dzień Zwierząt. Sikorski złożył życzenia "pewnemu kociarzowi"

Dodano: 
Radosław Sikorski, szef MSZ
Radosław Sikorski, szef MSZ Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Najlepsze życzenia z okazji Światowego Dnia Zwierząt – tak Radosław Sikorski z PO opisał nagranie, w którym zwraca się do prezesa PiS.

– Dziś Światowy Dzień Zwierząt. Życzę pewnemu kociarzowi, żeby po 15 października miał dla swoich pupili znacznie więcej czasu – mówi europoseł na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

twitter

Prezes PiS nigdy nie ukrywał, że lubi zwierzęta, a szczególnie koty. Kiedy w lipcu 2017 r. przed domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu odbywała się protest przeciwników zmian w sądownictwie, media rozpisywały się o kocie, który demonstracji pilnował z okna prezesa PiS.

Jarosław Kaczyński czytał w Sejmie

Kilka lat temu media obiegła scena z sali plenarnej Sejmu. W listopadzie 2017 roku Jarosław Kaczyński podczas posiedzenia Sejmu czytał "Atlas kotów", co wywołało poruszenie w polskich i zagranicznych mediach. – Zamiast wysłuchiwać kolejnych opowiadań o rzeczywistości, której nie ma, to sobie to czytałem – mówił Jarosław Kaczyński na antenie radiowej Jedynki o słynnym "Atlasie kotów".

Książką, którą w sejmie czytał Kaczyński, została następnie przekazana na aukcję charytatywną na rzecz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i została wylicytowana za 25 tys. 300 zł.

"To nie jest wybryk". Sikorski oburzony okładką "Do Rzeczy"

Okładkowy tekst najnowszego numeru tygodnika "Do Rzeczy" spotkał się z falą wściekłych ataków lewicowych polityków i publicystów. Esej autorstwa Tomasza Cukiernika wyraźnie oburzył wyznawców politycznej poprawności. "Należy wyjść z Unii. Polska więcej traci, niż zyskuje na członkostwie w UE" – to tytuł okładkowego tekstu Tomasza Cukiernika w nowym,40. numerze tygodnika "Do Rzeczy". Wśród wielu komentarzy poświęconych naszej okładce, znalazł się także ten autorstwa Radosława Sikorskiego. Europoseł KO wystąpił nawet podczas specjalnego briefingu prasowego, na którym nie dość, że zaprezentował rzeczoną okładkę, to także wertował tygodnik w poszukiwaniu reklam.

– Wyszło szydło z worka. Zaprzeczali, teraz się przyznali. To nie jest wybryk dziennikarski – stwierdził były szef MSZ. Polityk wyliczał, reklamy których instytucji można znaleźć w tygodniku, co w jego ocenie dowodzi, że tak naprawdę polexit to plan PiS (choć PiS, jak twierdzi Sikorski, wciąż jeszcze oficjalnie się z tym kryje).

Według eurodeputowanego "to pokazuje, przed jakim wyborem stoimy". – Stoimy przed wyborem Polski silnej w wielkiej Unii Europejskiej albo Polski nadal się marginalizującej i nieotrzymującej pieniędzy – stwierdził Radosław Sikorski dodając, że widział, jak przebiegał brexit i że nie chce takiego samego losu dla Polski.

Czytaj też:
Kaczyński: Tusk nie jest gamoniem. Wie, gdzie są konfitury

Źródło: X
Czytaj także