Badanie wykazało, że jedynie 41 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że Waszyngton powinien dostarczać Ukrainie broń. Przeciwnego zdania było 35 proc., a reszta to niezdecydowani.
Nowy sondaż pokazuje wyraźny spadek liczby zwolenników pomocy dla Ukrainy. W maju 46 proc. Amerykanów popierało wysyłanie broni, a 29 proc. było przeciw.
Wśród głosujących na demokratów odsetek popierających dalsze dozbrajanie Ukrainy spadł w porównaniu z majowym pomiarem z 61 proc. do 52 proc. Wśród sympatyków republikanów poparcie dla wysyłania broni Kijowowi spadło z 39 proc. do 35 proc.
Jednocześnie około 34 proc. głosujących na demokratów zgodziło się ze stwierdzeniem, że problemy Ukrainy "nie są naszą sprawą i nie powinniśmy się wtrącać", podczas gdy wśród sympatyków republikanów odsetek ten sięga 56 proc.
Sondaż w USA o pomocy Ukrainie. "Sygnał ostrzegawczy dla Kijowa"
Sondaż został przeprowadzony wśród 1005 dorosłych Amerykanów. Agencja Reutera podkreśla, że wyniki badania są "sygnałem ostrzegawczym dla władz w Kijowie", które w walce z rosyjską inwazją w dużym stopniu opierają się na amerykańskiej broni.
"Wall Street Journal" podał w tym tygodniu, że Pentagonowi pozostało 5,2 mld dolarów na wsparcie wojskowe dla Ukrainy, co w przybliżeniu odpowiada wartości broni, którą administracja prezydenta Joe Bidena wysłała Ukrainie w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.
Wcześniej Kongres USA przyjął tymczasowy budżet, który nie przewiduje wydatków na wsparcie Ukrainy. Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre przyznała w poniedziałek, że w obliczu trudności z przyjęciem nowego budżetu, Stany Zjednoczone dysponują obecnie środkami jedynie na pilną pomoc dla Kijowa.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy stoi na stanowisku, że sytuacja z amerykańskim prowizorium budżetowym nie będzie miała wpływu na dostarczenie i wdrożenie uzgodnionej wcześniej pomocy.
Tymczasem z Brukseli płyną sygnały ostrzegawcze, że nawet przy wspólnych wysiłkach wszystkich krajów członkowskich, Unia Europejska nie będzie w stanie zrekompensować Ukrainie utraty amerykańskiej pomocy wojskowej. Taką opinię wyraził szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Czytaj też:
Nieoficjalnie: UE nie może już dostarczać Ukrainie broni ze swoich zapasów