Zmiana traktatów UE. Woś: Oznacza pozbawienie Polski resztek suwerenności

Zmiana traktatów UE. Woś: Oznacza pozbawienie Polski resztek suwerenności

Dodano: 
Michał Woś, poseł Suwerennej Polski
Michał Woś, poseł Suwerennej Polski Źródło: PAP / Marcin Obara
Planowana zmiana traktatów UE oznacza pozbawienie Polski resztek suwerenności. Liczę, że prezydent Duda tego nie ratyfikuje – mówi wiceminister Michał Woś.

Polityk Suwerennej Polski był w poniedziałek gościem na antenie TVP. Jeden z tematów rozmowy dotyczył układu parlamentarnego w nadchodzącej kadencji Sejmu.

Wiceminister sprawiedliwości powiedział, że Suwerenna Polska pozostanie częścią klubu Zjednoczonej Prawicy. Jego zdaniem pogłoski o oddzieleniu się od PiS to rozgrywki medialne. Poseł zaznaczył, że w gronie SP nie było rozważań o osobnym klubie.

Polityk zapewnił, że jego formacja będzie patrzeć nowej władzy na ręce. – Być może płynęło to z wewnątrz obozu i była to próba odwrócenia uwagi od kampanii wyborczej, która doprowadziła do takiego a nie innego wyniku. Bo zwyciężyliśmy, ale wydaje się, że to za mało by sformułować rząd. Tradycją jest, że prezydent powierza misję tworzenia rządu osobie wskazanej przez zwycięskie ugrupowanie. Oczywiście opozycja przebiera nogami by jak najszybciej przejąć władzę. Ale zachowajmy spokój i konstytucyjne terminy. Wszystko dzieje się w granicy prawa. Nie ma czołgów na ulicy, jak to redaktorzy opozycyjni wypisywali. Nie ma stanu wojennego, nie ma faszyzmu. Emocje, jakie zostały rozbudzone, były oparte o niewłaściwe przesłanki – powiedział Woś.

Koalicja z PSL? Political fiction

We wtorek i środę, 24 i 25 października, na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy, w Pałacu Prezydenckim odbędą się konsultacje z przedstawicielami poszczególnych komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w Sejmie dziesiątej kadencji.

Wiceminister sprawiedliwości powiedział, że zaproszenie przez prezydenta Dudę przedstawicieli wszystkich partii obecnych w parlamencie na konsultacje to bardzo dobre posunięcie. – Zwłaszcza że mamy do omówienia ważne kwestie związane z bezpieczeństwem, polską armią, obroną granicy na wschodzie – oznajmił.

– Koalicję PiS z PSL należy raczej rozpatrywać w kategorii political fiction, ale dopóki piłka jest w grze różne scenariusze, nawet te wydające się nierealne, należy rozpatrywać – zaznaczył, pytany o wariant koalicji z ludowcami.

– Wszystko wskazuje na to, że będziemy w opozycji i będziemy bardzo silną opozycją, która będzie patrzeć władzy na ręce i będziemy współpracować z panem prezydentem w pilnowaniu polskiej suwerenności i niepodległości – podkreślił poseł Suwerennej Polski.

Woś: Zmiana traktatów pozbawi Polskę resztek suwerenności

Woś odpowiadał także na pytania dotyczące odszkodowań od Niemiec. – Co do reparacji, to nie wyobrażam sobie, by człowiek namaszczony przez Berlin do tego by być w Polsce premierem miał odwagę prowadzić twardszą politykę wobec Niemiec. Niepokoją mnie wypowiedzi dotyczące polskiej armii. Jeśli będą nieodpowiedzialni politycy, którzy nie będą dostrzegać, że za wschodnią granicą jest imperium, które chce zniszczyć państwo polskie, to będą robić to co PO do 2015 r., czyli zwijać polską armię. My na to nie pozwolimy – kontynuował Woś.

Polityk był również pytany o unijną scenę polityczną. – Eurokraci przedstawili plan zmiany traktatów, pozbawiający Polskę prawa weta, pozbawiający zasady jednomyślności, a to oznacza pozbawienie resztek suwerenności. Tak długo jak jest prezydent Duda mam nadzieję, że nie będzie ratyfikował tak złych traktatów. Ale trzeba robić wszystko by ten rząd nie godził się na tak złe rozwiązania. Bo musimy być częścią organizacji międzynarodowej i nie godzić się na przekształcenie jej w państwo. Pieniądze z KPO powinny być i tylko decyzją polityczną one do Polski nie płyną. Ale jeśli Tusk chce grać tak, że polskie społeczeństwo ma się zgodzić na zmianę traktatów, na likwidację państwa polskiego i zmianę go w land niemiecki, a za to dostaną 60 mld euro, to nikt jednak nie powinien godzić się na takie rozwiązanie – powiedział Michał Woś.

Czytaj też:
Prof. Grosse: W UE nie będzie miejsca dla chadeków i konserwatystów
Czytaj też:
Saryusz-Wolski: PE planuje zamach na ustrój Unii

Czytaj także