Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej poinformowało rano dziennikarzy, że audiencje zaplanowane na sobotni poranek zostały odwołane z powodu lekkiego stanu grypowego. Papież miał przyjąć dzisiaj na audiencji m.in. prezydenta Gwinei Bissau.
Watykan poinformował następnie w mediach społecznościowych, że wczesnym popołudniem papież Franciszek przeszedł tomografię komputerową w szpitalu na Wyspie Tyberyjskiej, aby wykluczyć ryzyko powikłań płucnych. Wynik badania był negatywny i Papież wrócił do Domu św. Mart.
Papież mimo choroby odniósł się do Międzynarodowego Dnia Przeciw Przemocy wobec Kobiet. Watykan opublikował jego słowa na platformie X.
"Przemoc wobec kobiet jest trującym chwastem, który nęka nasze społeczeństwo i musi zostać wykorzeniony. Korzenie te wyrastają na glebie uprzedzeń i niesprawiedliwości. Muszą być zwalczane poprzez działania edukacyjne stawiające w centrum osobę z jej godnością" – napisał Franciszek.
Kłopoty zdrowotne papieża
Papież już w marcu trafił do szpitala z zapaleniem oskrzeli.
"Papież Franciszek spędził popołudnie w Poliklinice Gemelli na odpoczynku, modlitwie i pełnieniu niektórych obowiązków roboczych" – oświadczył dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruniego.
Watykan przekazał wówczas informacje sztabu lekarskiego, który zajmuje się papieżem. "'W toku zaprogramowanych kontroli klinicznych, u Ojca Świętego stwierdzono zapalenie oskrzeli spowodowanego zakażeniem, które wymagało zastosowania leczenia antybiotykami na bazie infuzyjnej, co przyniosło oczekiwane skutki z lekką poprawą stanu zdrowia" – czytamy.
"Na podstawie przewidywalnego przebiegu choroby, Ojciec Święty będzie mógł zostać wypisany w najbliższych dniach" – podano w komunikacie przekazanym mediom.
Czytaj też:
Watykan: Potrzebujący zjedli obiad z papieżemCzytaj też:
Watykan strofuje Niemcy: Nie ma mowy o święceniu kobiet