Rząd chce zmienić konstytucję. "Liczę na prezydenta"

Rząd chce zmienić konstytucję. "Liczę na prezydenta"

Dodano: 
Premier Donald Tusk, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i członkowie Rady Ministrów
Premier Donald Tusk, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i członkowie Rady Ministrów Źródło: PAP / Tomasz Gzell
– W najbliższych dniach zostanie przedstawiona nasza propozycja zmian w Konstytucji – zapowiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Uważam, że na przykład w sprawie Trybunału Konstytucyjnego powinniśmy dokonać zmiany konstytucji. Nie da się doprowadzić do zmian skutecznych, długotrwałych, bez zmiany konstytucji w rozdziale dotyczącym Trybunału Konstytucyjnego – stwierdził wicepremier w rozmowie z radiową Jedynką.

Propozycja dotycząca zmiany ustawy zasadniczej ma zostać zaprezentowana w najbliższych dniach.

– Dochodząc do władzy PiS miał dobrą diagnozę, że trzeba naprawić wymiar sprawiedliwości. Tylko zrobiono kompletny rozgardiasz, rozjechano wymiar sprawiedliwości – zaznaczył.

Kosiniak-Kamysz ocenił, że przez osiem lat swoich rządów PiS wprowadził chaos w wymiarze sprawiedliwości, co przekłada się na niepewność obywateli. – To trzeba naprawić, nie da się tego zrobić bez większości konstytucyjnej – mówił. Polityk dodał, że liczy na wsparcie prezydenta Andrzeja Dudy.

Spór o Trybunał Konstytucyjny. Instytucja niezależna czy podporządkowana PiS?

Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9-letnią kadencję. Prezesa i wiceprezesa TK powołuje prezydent spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Obecna większość oskarża TK o to, że jest on organem podporządkowanym PiS i zapowiada zmiany w tej instytucji. Krytycy Trybunału Konstytucyjnego często przypominają słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w TVP nazwał Julię Przyłębską swoim "odkryciem towarzyskim".

Koalicja Tuska usunie trzech sędziów?

Według doniesień prasowych rząd Donalda Tuska chce usunąć trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, tzw. dublerów. Kulminacją mają być zapowiadane przez koalicję KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy uchwały Sejmu o odwołaniu z TK Mariusza Muszyńskiego, Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska pytana o pojawiające się głosy kwestionujące status części sędziów TK, stwierdziła, że w Trybunale "nie ma żadnych sędziów, którzy byliby wybrani niezgodnie z prawem". Dodała, że nazywanie tych sędziów "dublerami" jest "niegodziwością".

Dwugłos w sprawie prezesa Trybunału

Część sędziów TK stoi na stanowisku, że kadencja prezes Przyłębskiej wygasła w grudniu 2022 r. W związku z tym domagają się oni zwołania Zgromadzenia Ogólnego, które przedstawi prezydentowi kandydatów na to stanowisko. Na początku stycznia ub.r. portal DoRzeczy.pl dotarł do treści listu sędziów TK do Przyłebskiej w sprawie umożliwienia wyboru nowego nowego prezesa Trybunału.

Czytaj też:
"Sententia non existens". Pilny komunikat prokuratora generalnego
Czytaj też:
MS publikuje opinie prawne ws. TK. Jaki: Prawo zastąpią opłacane opinie

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także