Pod koniec ubiegłego roku kwestia wynagrodzeń pracowników Telewizji Publicznej rozpaliła polityczną dyskusję w Polsce. Poseł KO Dariusz Joński ujawnił w ramach kontroli poselskiej, jakie wynagrodzenia w 2023 roku otrzymywali czołowi pracownicy TVP. Kwoty są gigantyczne, a dotyczą jedynie 2023 roku.
W sieci trwał festiwal wzajemnych zarzutów ze strony PiS i PO. Obie strony sporu wytknęły kwoty, które zarabiali szefowie bądź wiodące osobistości mediów państwowych za rządów konkurencji. W obu przypadkach chodzi o bardzo duże wynagrodzenia.
Wynagrodzenia nie będą jawne
Sieć obywatelska Watchdog Polska postanowiła zapytać władze TVP o to, ile zarabiają pracownicy "nowej" TVP. Okazało się jednak, że takiej informacji nie uzyskali.
Stacja zasłoniła się tajemnicą przedsiębiorstwa. Wskazała także, że ujawnienie informacji o zarobkach mogłoby przyczynić się do zaproponowania jej dziennikarzom przez konkurencję korzystniejszej oferty. Co więcej, władze telewizji uważają, że dziennikarze i prezenterzy nie wypełniają definicji osób pełniących funkcje publiczne, o zarobkach których społeczeństwo ma prawo wiedzieć.
"Uśmiechnięta hipokryzja" – skomentowała całą sytuację blogerka Kataryna.
Zarobki w TVP
Z dokumentu ujawnionego przez Jońskiego wynika, że Michał Adamczyk zarobił 372 593,71 zł brutto jako szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (od kwietnia), a w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – 1 127 664 zł z VAT.
Samuel Pereira, czyli zastępca dyrektora TAI, od kwietnia otrzymał 439 755,17 zł brutto.
Marcin Tulicki, jako wiceszef TAI (od maja), zarobił z kolei 417 354,33 zł oraz 296 340 zł brutto w ramach umów cywilnoprawnych.
Łączna pensja Rafała Kwiatkowskiego, również wicedyrektora Agencji, wyniosła 366 948,03 zł brutto, a Jarosława Olechowskiego jako dyrektora TAI 1 016 450,34 zł brutto i 407 625 zł brutto z tytułu umów cywilnoprawnych.
Czytaj też:
Był prezesem "nowej" TVP przez 8 dni. Ujawniono, ile zarobiłCzytaj też:
Wielki powrót do TVP. Przejmie biuro reklamy