Tusk reaguje na doniesienia o "Red is Bad". "Rosyjski patent stosowany przez PiS"

Tusk reaguje na doniesienia o "Red is Bad". "Rosyjski patent stosowany przez PiS"

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło: KPRM / Krystian Maj
Zadaniem prokuratora generalnego Adama Bodnara będzie sprawdzenie wszystkich przypadków "kradzieży zgodnej z procedurami" – stwierdził premier Donald Tusk. W tle jest firma "Red is Bad".

"Na agregatach dla Ukrainy też musieli zarobić! Zadaniem Prokuratora Generalnego będzie sprawdzenie wszystkich przypadków «kradzieży zgodnej z procedurami». Ten rosyjski patent stosowany przez PiS na wielką skalę nie będzie w Polsce patentem na bezkarność" – napisał Tusk na platformie X.

twitter

Onet: Twórca Red is Bad miał zarobić miliony dzięki współpracy z rządem PiS

To reakcja premiera na doniesienia Onetu, który napisał, że "za czasów PiS władze zawarły z twórcą marki odzieżowej Red is Bad Pawłem Szopą swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę".

"Sympatyzujący z prawicą Szopa zarabiał na pandemii i na wojnie. Zawyżał ceny, podnosił stawki nawet dziesięciokrotnie, jego marże były niebotyczne". "Dla ekipy Morawieckiego Szopa stał się dostawcą wszystkiego – od sprzętu ochronnego w pandemii po agregaty prądotwórcze podczas wojny" – czytamy.

Portal twierdzi, że dotarł do dokumentów CBA, które jeszcze za rządów PiS zainteresowało się współpracą Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych z Szopą. Biura RARS i spółek przedsiębiorcy zostały przeszukane w grudniu ub.r. Prowadzona w tej sprawie przez służby operacja specjalna miała kryptonim "Walet".

"Podsłuchy wskazują na to, że Szopa prowadził farmy internetowych trolli wspomagające obóz władzy. Stenogramy z podsłuchów pokazują, że przed wyborami wyprzedawał majątek i chciał się ewakuować do Hiszpanii" – podaje Onet.

Kuczmierowski odpowiada. "Zakupy były realizowane zgodnie z prawem"

Michał Kuczmierowski, były szef RARS, wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że zakupy zrealizowano zgodnie z prawem, a "rewelacje Onetu były dostępne od ponad roku". "Ceny miały charakter rynkowy, a kontrakty zawierały gwarancje zabezpieczające interes Skarbu Państwa. Wszystkie dostawy zostały dostarczone i prawidłowo rozliczone" – czytamy.

Paweł Szopa przyznaje, że na kontaktach z rządową agencją bardzo dobrze zarobił. Zapewnia jednak, że jest uczciwy i nie zrobił nic złego.

Czytaj też:
"Sam antyPiS nie wystarczy". Hołownia odpowiada Tuskowi

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także