"Sam antyPiS nie wystarczy". Hołownia odpowiada Tuskowi

"Sam antyPiS nie wystarczy". Hołownia odpowiada Tuskowi

Dodano: 
Premier Donald Tusk (P) i marszałek Szymon Hołownia (L) na sali obrad Sejmu w Warszawie
Premier Donald Tusk (P) i marszałek Szymon Hołownia (L) na sali obrad Sejmu w Warszawie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Po wpisie premiera Donalda Tuska w mediach społecznościowych między nim a Szymonem Hołownią znów zaiskrzyło. Jak odpowiedział marszałek Sejmu?

"Obietnica rozliczenia całego zła, korupcji i złodziejstwa łączyła całą Koalicję 15X. Mam nadzieję, że nic się nie zmieniło" – napisał Tusk w sobotę na platformie X.

twitter

Na wpis premiera zareagował w niedzielę Hołownia. "Sam antyPiS nie wystarczy. Polacy zasługują na rozliczenie afer i inwestycje w lepszą jakość życia. Bo przyszłość nie jest mniej ważna od przeszłości. To chęć budowy lepszej Polski stworzyła K15X (koalicję 15 października – red.). Tu nic się nie zmieniło" – stwierdził.

twitter

Iskrzy na linii Tusk-Hołownia. Nie pierwszy raz

To nie pierwszy rozdźwięk między Donaldem Tuskiem a Szymonem Hołownią w ostatnim czasie. Po tym, jak w maju premier powołał rządową komisję, która ma zbadać rosyjskie i białoruskie wpływy w Polsce, Hołownia nie krył, że jest sceptyczny wobec tego pomysłu.

– Jeżeli chcecie kolejnej komisji, to pomóżcie mi przepracować ten mój argument. Pomóżcie zrozumieć, dlaczego potrzebujemy kolejnej komisji, a nie że chcielibyśmy oczekiwać od służb, żeby zrobiły z ruską agenturą i ruskimi wpływami porządek. Przecież one od tego są – argumentował.

– Między mną a panem premierem nie ma sporu. Jest być może niezrozumienie, niedorozumienie, niedogadanie istoty propozycji. Kiedy będziemy wiedzieli dokładnie, o jaką komisję chodzi, jaki będzie jej skład, to myślę, że bez kłopotu będziemy się w stanie dogadać – przekonywał marszałek Sejmu.

Wątpliwości ws. obietnicy Tuska. Hołownia: Nie jest przedmiotem umowy koalicyjnej

Wcześniej Hołownia zgłaszał wątpliwości w sprawie "babciowego", czyli programu "Aktywny rodzic", który zakłada wsparcie finansowe dla rodziców dzieci w wieku od 12. do 35. miesiąca życia.

Ustawa przyjęta już przez Sejm i Senat przewiduje wprowadzenie trzech rodzajów świadczeń: "aktywni rodzice w pracy" – na 1500 zł, "aktywnie w żłobku" – na 1500 zł oraz "aktywnie w domu" – na 500 zł miesięcznie.

W ocenie skutków regulacji (OSR) podano, że koszt programu "Aktywny rodzic" wyniesie 64,97 mld zł w ciągu 10 lat.

"Babciowe" znalazło się m.in. wśród 100 konkretów na 100 dni autorstwa Koalicji Obywatelskiej. Obietnicę w tej sprawie złożył sam Tusk podczas kampanii samorządowej. Hołownia powiedział w kwietniu, że "to nie jest przedmiot naszej umowy koalicyjnej".

Czytaj też:
Rząd Tuska rozrzutniejszy od poprzedniego? "Najgorszy wynik od co najmniej 10 lat"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także