Korea Północna grozi Korei Południowej. "Samobójcza histeria"

Korea Północna grozi Korei Południowej. "Samobójcza histeria"

Dodano: 
Kim Jo Dzong, siostra przywódcy Korei Północnej
Kim Jo Dzong, siostra przywódcy Korei Północnej Źródło: PAP/EPA / SEONG JOON CHO / POOL
Korea Północna wygraża Korei Południowej w związku z prowadzonymi przez to państwo ćwiczeniami wojskowymi.

Korea Północna i Korea Południowa choć formalnie pozostają w stanie wojny, to od momentu rozejmu w 1953 roku nie toczą między sobą żadnych walk. Mimo to, sytuacja między państwami pozostaje napięta. Nierzadko dochodzi też do rozmaitych incydentów i gróźb ze strony Pjongjangu.

Korea Północna grozi

Tym razem poszło o ćwiczenia wojskowe. Otóż Korea Południowa wznowiła w ostatnich dwóch tygodniach manewry w regionie przygranicznym zarówno lądowym, jak i morskim ze swoim sąsiadem. Były to pierwsze ćwiczenia z użyciem ognia od momentu, gdy Korea Południowa zawiesiła w czerwcu porozumienie z Północą z 2018 r., mające na celu złagodzenie napięć militarnych na linii frontu.

Kim Jo Dzong, siostra przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una określiła ćwiczenia w Korei Południowej "histerią samobójczą". Zagroziła działaniami militarnymi, jeżeli władze państwa uznają, że zostały sprowokowane.

"Pytanie brzmi, dlaczego wróg rozpoczął takie ćwiczenia wojenne w pobliżu granicy, wywołał samobójczą histerię, przez którą będzie musiał ponieść straszliwe konsekwencje" – napisała Kim Jo Dzong w oświadczeniu przekazanym przez północnokoreańskie media.

Kim Jo Dzong zarzuciła władzom Korei Południowej celową eskalację napięcia celem uniknięcia wewnętrznego kryzysu politycznego. Wyraziła opinię, że ćwiczenia u sąsiadów miały miejsce w „sytuacji natychmiastowej”, powstałej po niedawnym przeprowadzeniu przez Stany Zjednoczone, Koreę Południową i Japonię nowych trójstronnych ćwiczeń wojskowych, które Korea Północna postrzega jako zagrażające jej bezpieczeństwu.

Korea Południowa odpowiada

Rzecznik Ministerstwa Zjednoczenia Korei Południowej Koo Byoungsam odpowiedział, że ćwiczenia będą kontynuowane, a Korea Północna powinna najpierw przyjrzeć się naruszeniom praw człowieka we własnym kraju oraz międzynarodowej izolacji spowodowanej przez jej program rozwoju broni nuklearnej

"W przypadku, gdyby według naszych kryteriów uznano, że naruszyły one suwerenność Korei Północnej i dopuściły się czynu równoznacznego z wypowiedzeniem wojny, nasze siły zbrojne natychmiast wykonają swoją misję i obowiązki wyznaczone przez konstytucję Korei Północnej" – oznajmiła.

Czytaj też:
Pietrewicz: To marzenie Korei Północnej. Pytanie, czy Rosja byłaby tak zdesperowana
Czytaj też:
Ważny dokument podpisany. Biden: Atak Korei Północnej będzie skutkował końcem reżimu

Źródło: rp.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także