Okropna wpadka Bidena. "Mianowałem... czarnoskórego"

Okropna wpadka Bidena. "Mianowałem... czarnoskórego"

Dodano: 
Joe Biden, prezydent USA
Joe Biden, prezydent USA Źródło: PAP / Marcin Obara
Joe Biden chwali się, że mianował w administracji rekordowo dużo czarnoskórych osób. Polityk jednocześnie popełnił jednak sporą wpadkę.

W wywiadzie dla Black Entertainment Television Biden zapewniał, że zawsze wstawiał się za osobami czarnoskórymi i podczas swojej kadencji prezydenckiej powołał ich rekordową liczbę na wysokie urzędnicze stanowiska.

– Chodzi o traktowanie ludzi z godnością – tłumaczył.

Jedną z powołanych przez niego osób był sekretarz obrony USA Lloyda Austina. Biden jednak zapomniałe jego nazwiska. Nie mogąc wybrać, prezydent nazwał go w końcu po prostu "czarnoskórym mężczyzną".

– Na przykład mianowałem na sekretarza obrony... czarnoskórego mężczyznę – stwierdził.

Następnie sprawy przybrały tylko gorszy obrót. Gdyż Biden próbował przypomnieć sobie nazwisko Austina, ale zamiast niego, wskazał na Ketanji Brown Jackson – sędzię Sądu Najwyższego USA.

Sondaże bezlitosne dla Joe Bidena

W ostatnich dniach rosną szanse Donalda Trumpa. Równocześnie krytykowana jest kiepska forma Joe Bidena. Wyniki sondażu przeprowadzonego przez AP-NORC Center for Public Affairs Research wskazują, że nawet w gronie zwolenników Partii Demokratycznej Joe Biden nie cieszy się dużym poparciem. Zaledwie trzech na 10 uczestników badania jest przekonanych, że obecny prezydent USA ma "zdolność umysłową do skutecznego pełnienia funkcji" w kolejnej kadencji. Siedmiu na 10 respondentów uważa, że Biden powinien zrezygnować ze startu w wyborach.

Co istotne sondaż został przeprowadzony przed sobotnim zamachem na Donalda Trumpa. Według badania, 42 proc. ankietowanych przewiduje wygraną Donalda Trumpa w wyborach w USA. 18 proc. pytanych stawia na Joe Bidena

Biden zmuszony do przerwania kampanii

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden uzyskał pozytywny wynik testu na obecność COVID-19 – poinformował w środę Biały Dom.

Potwierdzenie zakażenia koronawirusem wymusiło przerwanie kampanii wyborczej w Las Vegas. Doszło do tego tuż po nagraniu wywiadu z hiszpańskojęzyczną telewizją Univision. Jak zauważa amerykańska stacja CNN, prezydent miał w Las Vegas wziąć udział w wydarzeniu, którego celem było wzmocnienie poparcia wśród wyborców latynoskich w kluczowym momencie kampanii.

Czytaj też:
Doradca Trumpa szczerze o pomocy dla PiS
Czytaj też:
Druzgocący sondaż dla Bidena. Rosną notowania Harris

Źródło: Interia.pl
Czytaj także