W ostatnich dniach opinię publiczną oburzyły zapowiedzi czystek w wymiarze sprawiedliwości oraz wejście służb do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. W sobotę przed budynkiem resortu sprawiedliwości odbył się protest Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem "StopPatoWładzy" przeciwko tym działaniom. Według organizatorów w manifestacji wzięło udział ok. 20 tysięcy ludzi.
– PO to formacja zewnętrzna, to nie jest formacja polska. To formacja, która reprezentuje obce interesy. I można tu powiedzieć, że tu fakty są oczywiste. Agenda niemieckich interesów jest w tej chwili realizowana bezczelnie i bezwstydnie. Bo wydawało się, że może będą trochę udawać, jakoś to rozłożyć w czasie. Ale nie, od razu, jak z CPK, atak w plany budownictwa atomu, atak w porty, atak na Odrę – mówił w trakcie swojego przemówienia prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Bochenek: Ta władza nie cofnie się sie przed niczym
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek poinformował w mediach społecznościowych o niecodziennym incydencie. Według jego relacji policja zatrzymała dowód rejestracyjny samochodu, którym na co dzień porusza się Jarosław Kaczyński. Jak twierdzi polityk, auto było sprawne i miało ważny przegląd techniczny.
"Ta władza nie cofnie się sie przed niczym!!! Każdy pretekst jest wykorzystywany! Pomimo ważnych badań technicznych i faktu, że samochód od lat był dopuszczany do ruchu na polskich drogach, dzisiaj służby na partyjne polecenie Tuska zatrzymały dowód rejestracyjny samochodu, którym na co dzień porusza się p. premier Jarosław Kaczyński..." – napisał Bochenek na platformie X.
Rzecznik odbiera całą sytuację jako kolejny atak na partię. Przypomniał, że PiS zostało pozbawione przez PKW części środków, a dzisiaj "nawet samochód lidera polskiej prawicy im przeszkadza".
"Panie Tusk, małostkowe! Aż tak się boicie?!" – zakończył swój wpis Bochenek.
Czytaj też:
Knapik poszedł na protest PiS. "Pan wie, co to jest pato-telewizja?"Czytaj też:
Kaczyński nie przebierał w słowach: Można mówić o końcu państwa polskiego