Radosław Sikorski zabrał głos podczas sobotniego posiedzenia rady krajowej PO. Szef MSZ podkreślał, że dziś właściwie na całym świecie sytuacja jest niepewna. – W wyborach w USA stawką jest stabilność sojuszy. Już wiemy, że ktokolwiek wygra, będzie się domagał, żeby Europa wzięła odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo – wskazał. – Chiny. Nie wiadomo czy wschodzące mocarstwo, czy gospodarka, która idzie ku recesji. I nie wiadomo co lepsze, a co gorsze. Rosja nie wymyśliła się na nowo po upadku ZSRR tylko poszła szlakiem carskiej, sowieckiej ideologii imperialistycznej. Ta zbrodnicza, szalona wojna Putina kosztuje już milion ofiar i końca nie widać. Ukraina walczy bohatersko i już wiemy, że po wojnie wyjdzie jako niekwestionowany naród. A Rosji grozi, że jeśli się nie opamięta, to będzie miała kolejną smutę – wyliczał Sikorski.
Ocenił, że "w Europie też nie jest wesoło". – Niemcy wprowadzają kontrole na granicach, zadały cios Schengen. (...) Mam do rywali pytanie i sugestię: Czy chcecie, żeby w Niemczech nastąpiła recesja? – pytał. – Węgry dzisiaj czasami brzmią jak poplecznicy Putina. Panie prezesie, czy nadal chce pan Budapesztu w Warszawie? – mówił, zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego.
Sikorski o "wkładaniu kija w szprychy"
– Można wygrać z populizmem. I zrobili to nasi wyborcy, zrobiliśmy to my na tej sali. Jeszcze europejska demokracja nie zginęła, póki my żyjemy. Potrafimy rosyjskim faszystom na forum międzynarodowym rzucić w twarz ich kłamstwa. Zrealizowaliśmy w tym roku 4,3 proc. PKB na obronność. W przyszłym roku 4,7 proc. Znowu najwięcej w całym sojuszu – powiedział minister spraw zagranicznych.
– Ukraina daje nam czas na zbudowanie najsilniejszej armii UE. To jest w granicach naszej możliwości, ale też dokończenie modernizacji. To, co mówię jest do osiągnięcia, ale pod warunkiem, że ktoś nie będzie wkładał rządowi Donalda Tuska kija w szprychy. Potrzebujemy gwaranta ciągłości państwa, który potrafi odróżnić interes państwowy od partyjnego, który będzie stawiał ponad swoje interesiki i kompleksy interes państwa – podkreślił w kontekście wyborów prezydenckich.
Czytaj też:
Nowacka ostro atakuje system edukacji za rządów PiS. "Kłamstwo było na każdej stronie podręcznika"Czytaj też:
Trzaskowski: Wszyscy pytają, jak odebraliśmy władzę populistom