Funkcjonariusze policji zgromadzeni przed Kancelarią Premiera w Warszawie ubrani są na czarno. Na miejscu pojawił się karawan pogrzebowy. Protestujący postawili także czarne postacie z tektury, co ma symbolizować policjantów-widmo, czyli potężny kryzys kadrowy w policji.
W rozmowie z RMF FM demonstranci nazywają aktualną sytuację w policji "ceremonią pogrzebową". Policjanci podkreślają, że z każdym rokiem w ich formacji jest coraz więcej wakatów. – Od trzech lat rozmawiamy z MSWiA na ten temat. Nie widzimy dobrych pomysłów, nie widzimy zrozumienia. Są pozorowane ruchy, ale są one odbierane przez nas jako zasłona dymna – powiedział przewodniczący policyjnej "Solidarności" z regionu śląsko-dąbrowskiego Mirosław Soboń. Związkowcy domagają się stworzenie nowej ustawy o policji.
W związku z protestem policjantów, ruch alejami Ujazdowskimi jest zamknięty.
Akcja protestacyjna policji. Postulaty i planowane działania
Protest policjantów potrwa do piątku. – Od 14 do 18 października policjanci będą w ramach protestu oddawać krew, a następnie skorzystają z dwóch dni wolnego na regenerację. Zgodnie z przepisami nie możemy strajkować, natomiast będziemy wykorzystywać takie działania, aby podkreślać siłę tego protestu – przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską sierż. szt. Jacek Łukasik, policjant z Nowego Sącza, przewodniczący Krajowej Sekcji Policji NSZZ "Solidarność". Udział w akcji bierze ok. 30 proc. funkcjonariuszy.
Policjanci oczekują na zmiany w systemie wynagrodzeń i warunkach pracy. Reprezentujące mundurowych związki zawodowe chcą 15-proc. podwyżki płac. W ustawie budżetowej na przyszły rok rząd zakłada 5-proc. wzrost.
MSWiA twierdzi, że spełnienie postulatów, takich jak podniesienie świadczeń socjalnych do poziomu w Wojsku Polskim, powiązanie budżetu policji z PKB, wiązałoby się m.in. z koniecznością powołania zespołu międzyresortowego oraz zmianami legislacyjnymi w tym obszarze. "Wymagałoby dokonania przez ministerstwo dogłębnej analizy, we współpracy z ministrem finansów" – wyliczał resort, przekonując, że tak dużych zmian nie da się przeprowadzić od razu.
Czytaj też:
Zwrot ws. wybuchu granatnika? "Pospieszono się z zarzutami"Czytaj też:
Wypadek szefa polskiej policji. Nowe, zaskakujące informacje