Swoją decyzję o kandydowaniu Sutryk ogłosił dzisiaj rano. – Wybór między kandydatką PiS-u a kandydatem PiS-u startującym z list Platformy nie może być jedyną poważną ofertą wyborczą dla mieszkańców tego miasta. Należy pamiętać o tym, że zarówno Mirosława Stachowiak-Różecka, jak i Kazimierz Michał Ujazdowski wywodzą się z partii, która współpracuje, albo której członkowie współpracują niebezpiecznie ze środowiskami, które wprowadziły do Wrocławia nacjonalizm i ksenofobię. Na to nie ma naszej zgody, mojej zgody – mówił polityk.
– O to walczymy przez te ostatnich kilka kadencji, aby Wrocław pozostał czysty, wolny od tego typu współczesnych niebezpieczeństw, przed którymi wszyscy stoimy. Apeluję do moich koleżanek i kolegów, do przedstawicieli ruchów miejskich, miejskich aktywistów, społeczników, aby przyłączyli się do tego projektu – dodał Sutryk.
Polityk podkreślił też, że trwa budowanie koalicji, która będzie go wspierać. – My dzisiaj nie kończymy budowania koalicji, budowy dobrego i mądrego partnerstwa dla Wrocławia i wrocławian. Pozostajemy otwarci na wszystkie demokratyczne środowiska, którym zależy na Wrocławiu, dla których ważne są wartości samorządowe. Zwracam się do wrocławian i wrocławianek, prosząc ich o wielkie zaangażowanie, bo to państwa głos na końcu zdecyduje o tym, jak to nasze miasto będzie w przyszłości wyglądało – mówił Jacek Sutryk.