Wniosek o odwołanie minister zdrowia Izabeli Leszczyny lider Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Prezes PiS: Sytuacja w służbie zdrowia jest dramatyczna
Według Jarosława Kaczyńskiego, służba zdrowia nie jest w stanie dzisiaj wykonywać swoich obowiązków. Sytuację w niej określił jako dramatyczną.
Polityk tłumaczył, że sytuacja ta jest jednak elementem szerszego zjawiska – kryzysu polskich finansów publicznych. – Trzeba pamiętać, że ten kryzys jest wywołany nie jakimiś obiektywnymi okolicznościami, tylko faktem politycznego przyzwolenia na nadużycia – podkreślił Kaczyński.
Kaczyński zapowiada wniosek o odwołanie Izabeli Leszczyny z funkcji ministra zdrowia
– Reakcja na stan, w którym znajduje się służba zdrowia jest naprawdę potrzebna. Nie mamy tutaj innego instrumentu niż tylko zażądać zmiany ministra zdrowia, a takie żądanie jest w naszej sytuacji prawnej po prostu niczym innym jak wnioskiem o wotum nieufności dla pani minister Izabeli Leszczyny i my takie wotum złożymy na najbliższym posiedzeniu Sejmu – zapowiedział prezes PiS.
– Mamy do czynienia z sytuacją kryzysową, nadzwyczajną i mimo że mamy problem z sytuacją, która wybiega daleko poza służbę zdrowia, to musimy zwrócić się właśnie w kierunki pani minister – dodał.
Były premier określił sposób działania Izabeli Leszczyny jako "bardzo szczególny". – To jest próba rozkładania odpowiedzialności na różne podmioty, na całe środowiska. To jest próba skłócania. To nie ma żadnego sensu – wymieniał. Podkreślił tu, że potrzebny jest minister zdrowia, który będzie miał jakiś rzeczywisty plan, który będzie potrafił także walczyć wewnątrz własnego rządu. – Tego rodzaju walki są przecież rzeczą zupełnie normalną w państwach demokratycznych. Który będzie walczył o to, żeby służba zdrowia jednak otrzymała choćby to, co jest najbardziej doraźnie potrzebne – wskazywał.
Próba dla koalicji
Według Kaczyńskiego, wniosek w tej sprawie będzie jednocześnie pewną próbą dla koalicji. – Wiadomo że podstawą koalicji jest Koalicja Obywatelska, ale są te mniejsze podmioty. One często chcą podkreślić swoją odrębność, swoje czasem inne zdanie. Będą miały okazje, żeby to uczynić – podkreślił.
twitterCzytaj też:
Szpitale bez pieniędzy. Prezes NIL o słowach Leszczyny: Odwracanie uwagiCzytaj też:
Leszczyna mówiła o "fakturze na 299 tys. zł". "Można przez łzy zapytać, gdzie tak płacą"Czytaj też:
Kulisy rozłamu w Lewicy. "Chcieli nam narzucić dyscyplinę"